Święto Trzech Króli we Francji to nie tylko data 6 stycznia w kalendarzu kiedy celebruje się przyjście mędrców do Betlejem. To także czas, kiedy we Francji spożywa się ciasto galette des rois czyli ciasto trzech króli.
Historia Galette des Rois
Zwyczaj spożywania tego ciasta pochodzi z XIV wieku, a niektórzy twierdzą, że nawet w okresie rzymskim panowała podobna tradycja. W każdym cieście znajdowało się ziarno bobu (un fève), a osoba, która znalazła to ziarno w swoim kawałku ciasta, nazywana była królem lub królową i nosiła specjalnie przygotowaną na tę okazję koronę. Ciasto zawsze dzielono na tyle części, ile było uczestników, zostawiając jeden kawałek dla biednego part du pauvre. Z czasem ziarna bobu zastąpiono figurkami porcelanowymi przedstawiającymi postać malutkiego Jezusa.
Ciasto zjadano także na Królewskim dworze a kobieta, która znalazła ziarno bobu, stawała się na jeden dzień królową Francji i miała prawo do jednego życzenia spełnianego przez króla (grâces et gentillesse).
Obecnie kształt figurki zależy od wyobraźni piekarza, a sam przedmiot jest często kolekcjonowany (nazwa kolekcjonera takich zabawek to w języku francuskim fabophile).
Galette des Rois teraz
Konsumpcja galette des roi jest wydarzeniem towarzyskim obchodzonym przez wszystkich francuzów przez cały styczeń. Zarówno w domach, jak i w biurach kupuje się to ciasto, aby wspólnie świętować. W tym roku miałam okazję uczestniczyć już w dwóch Galettes des Rois – jednym w pracy, drugim na kurskie języka francuskiego, ale niestety ciasto nie było bezglutenowe, więc go nie jadłam.
W domach najmłodsza osoba wchodzi pod stół i pokazuje który kawałek ciasta dać konkretnej osobie. Dzięki temu kawałek ciasta z figurką jest sprawiedliwie przyznawany. Tradycyjnie osoba, która znajdzie le feve zakłada koronę. Często galette des rois spożywa się popijając cydr.
Skład Ciasta Trzech Króli
Do zrobienia tego ciasta w domu potrzebujemy: 2 opakowań ciasta francuskiego, 140 gram zmielonych migdałów (lub proszku migdałowego), 100 gram cukru, 2 jajka, 75 gram miękkiego masła, 1 żółtko jajka i jedno ziarnko bobu. Wszystkie składniki ( oprócz ciasta francuskiego) mieszamy w misce. Na okrągłej blaszce umieszczamy 1 ciasto francuskie, masę, chowamy bób i przykrywamy drugim ciastem francuskim dobrze przykrywając brzegi. Górną warstwę można ozdobić nożem rysując wywijasy, a na koniec należy posmarować żółtkiem jajka. Pieczemy 20- 30 minut w 200°C. I gotowe! Polecam serdecznie.
Czy wiesz, że co roku ogromne galette des rois o średnicy 1,2 metra dla 150 osób jest wręczane prezydentowi Francji?
We Francji można też kupić ciasto francuskie bezglutenowe i zrobić tylko masę lub od podstaw zrobić wersję bezglutenową, do której właśnie się zabieram 🙂 Miłej soboty!
Chcesz poczytać więcej ciekawostek o zwyczajach Francuzów?
Les Journées européennes du patrimoine czyli Dni Dziedzictwa Narodowego to doroczne imprezy krajowe, organizowane obecnie przez ponad 50 krajów, na wzór „Dni otwartych drzwi zabytków”, utworzonych w 1984 r. przez francuskie Ministerstwo Kultury. Od 1991 roku Rada Europy organizuje także Europejskie Dni Dziedzictwa.
Sala obrad Senatu francuskiego
Dni Dziedzictwa odbywają się zawsze w trzeci weekend września, który przypada w najbliższą sobotę 15 i niedzielę 16 września 2018 roku. W ten weekend większość zabytków i atrakcji kulturalnych jest bezpłatna oraz oferuje bezpłatne wycieczki, warsztaty i inne spotkania. Otwarte są nie tylko muzea, ale także miejsca specjalne, które normalnie są zamknięte dla publiczności. Jest to jedyny weekend w roku kiedy można zwiedzić np. Palais de l’Élyséeczyli siedzibę prezydenta Francja, budynek Senatu czy ratusz paryski. Do tych miejsc w ciągu roku można się dostać jedynie na zaproszenie ważnej osobistości politycznej.
Biblioteka w budynku Senatu
W tamtym roku udało mi się odwiedzieć 5 miejsc w ciągu 2 Dni Dziedzictwa Narodowego. Pierwszego dnia udałam się do Conciergerie czyli więzienia, gdzie przetrzymywana była Maria Antonina przed straceniem, Pałacu Luksemburskiego czyli budynki obecnego Senatu oraz do Panteonu gdzie pochowanych jest wiele wpływowych ludzi, jak nasza Maria Skłodowska. Drugiego dnia udało mi się odwiedzić budynek Banku Narodowego i zobaczyć jak produkowane są pieniądze oraz Hotel de Ville czyli ratusz miejski, w którym urzęduje prezydent oraz rada miejska Paryża.
Hotel de Ville w Paryżu
Jeśli lubicie odkrywać piękno dziedzictwa kulturowego Paryża i jego okolic, nie może Was zabraknąć na najbliższych journées du patrimoine. Dobrze zaplanujcie swój weekend, bo atrakcji jest wiele, a macie na to jedynie 2 dni! Już teraz można sprawdzić listę darmowych miejsc i zdecydować się, gdzie warto się udać. A naprawdę jest w czym wybierać! Można nie tylko wejść budynku Sejmu, do ministerstwa ekonomii, rolnictwa czy spraw wewnętrznych, ale także zobaczyć od środka France television, Disneyland czy niedostępne dla pasażerów strefy paryskich lotnisk!
Narodowy Bank Francji
Wiele osób aktywanie korzysta z możliwości, które daje to wydarzenie i odwiedzających jest naprawdę dużo, dlatego w niektórych miejscach trzeba przygotować się na kolejki. Na wejście do Senatu czekałam około godziny, ale tylko ci najbardziej cierpliwi mogą wejść do Palais de l’Élysée, gdzie czeka się nawet 6 godzin! Jednakże w większości miejsc nie stoi się więcej niż 20 minut, więc nie przerażajcie się kolejkami.
Panteon w Paryżu
Spacery, wycieczki z przewodnikiem i warsztaty są świetną okazją, aby na nowo odkryć Ile de France i Paryż także skorzystajcie z możliwości, które dają Dni Dziedzictwa Narodowego!
Dokładne informacje i szczegółowy plan znajdziecie na stronie sortiraparis.
Zastanawialiście się kiedyś co znajduje się w budynkach na Trocadero skąd rozpościera się przepiękny widok na Wieżę Eiffla? Mnie bardzo to intrygowało i zaraz po przeprowadzce do Paryża musiałam to sprawdzić! Okazało się, że jest to Muzeum Człowieka, w którym można dowiedzieć się wiele ciekawych informacji na temat homo sapiens.
Trocadero
Musée de l’Homme mieszczące się w prawym budynku Palais de Chaillot, zostało założone w 1937 roku przez Paula Riveta z okazji Międzynarodowej Wystawy Paryskiej „Sztuka i technika w nowoczesnym życiu”. W budynku po lewej stronie znajduje się Muzeum Morskie, które wraz z Muzeum Człowieka stanowią część paryskiego Muzeum Historii Naturalnej. Pisałam już wcześnej o Wielkiej Galerii Ewolucji, która także należy do tej rodziny.
Budynek Muzeum Człowieka na Trocadero
Muzeum liczące 700 tys. zabytków prehistorii i 30 tys. obiektów antropologicznych stara się odpowiedzieć na 3 ważne pytania –„Kim jesteśmy? Skąd przychodzimy? Dokąd zmierzamy?”. Wśród eksponatów znajdziemy m.in. mumię inkaską, czaszkę człowieka kromaniońskiego oraz wykonaną z kości słoniowej mamuta słynną paleolityczną rzeźbę bogini, tzw. Wenus z Lespugue. Obiekty reprezentują różne kultury, a wiele eksponatów związanych jest z najnowszymi badaniami z dziedziny genetyki.
Część ekspozycji Muzeum Człowieka
Część ekspozycji Muzeum Człowieka
Część ekspozycji Muzeum Człowieka
Muzeum jest podzielone na 3 części – antropologii biologicznej, antropologii kulturowej oraz prehistorii.
Część ekspozycji Muzeum Człowieka w Paryżu
Część ekspozycji Muzeum Człowieka
W 2003 roku dużą część kolekcji, (200 tys. obiektów z zakresu antropologii kulturowej Afryki, Azji, Oceanii i obu Ameryk) przejęło Musée du Quai Branly. Tam mieści się obecnie główny zbiór sztuki pierwotnej ludów pozaeuropejskich od 2006 roku.
Espozycja dotycząca mniej znanych języków, którymi posługuje się dużo ludzi na świecie
W muzeum można znaleźć także obiekty polskie przekazane przez darczyńców oraz przez polskie muzea (m.in. reprezentacja ceramiki, stroju ludowego, wycinanek, pisanek).
W muzeum znajduje się kawiarnia z widokiem na Wieżę Eiffla, w której często prezydent Emmanuel Macron udziela wywiadów.
Widok na Wieżę Eiffla z kawiarni w Muzeum Człowieka
Widok na Wieżę Eiffla z Muzeum Człowieka
Przydatne informacje:
Bilety:
bilet normlany 10 €
bilet ulgowy 7€
darmowy wstęp dla osób poniżej 26 roku życia
Godziny otwarcia:
Codziennie oprócz wtorku od 10.00 do 18.00.
Adres:
17 place du Trocadéro et 11 Novembre
751116 Paryz
Jeszcze dobrze nie zakończyło się szaleństwo la rentrée, a supermarkety już mają kolejne promocje i prześcigują się w najniższych cenach za najlepsze wina. Nie jest to oczywiście przypadek, że targi win są w tym samym czasie co początek francuskiego roku – przecież w okresie wakacyjnym skończył się zapas wszystkiego, także wina. Jest to okazja do połączenia wyprzedaży i organizacji Vins de la rentrée 2018. Od końca sierpnia do połowy października trwają targi win i jest to okazja na uzupełnienie winnych piwniczek na cały rok.
Foire aux Vins czyli targi wina we Francji
Moja skrzynka pocztowa wypchana jest książeczkami (tego nie można nazwać ulotkami, bo niektóre mają po 40 stron) z różnych supermarketów z informacjami o cenach win, ich jakości czy nagrodach, które otrzymały. W broszurce z Lidla znajdziecie także więcej szczegółów – z jakim posiłkiem najlepiej spożywać dane wino oraz w jakiej temperaturze je trzymać. Wybór tego sklepu najbardziej przypadł mi do gustu, może z powodu eleganckiej oprawy, a może z powodu idealne selekcji najlepszych win wykonanej przez Adama Lapierre’a Mastera Wina. Z pewnością wybiorę się do tego sklepu w celu zakupu kilku butelek.
Foire aux Vins czyli targi wina we Francji
Ceny rzeczywiście są konkurencyjne i zaczynają się już od 1, 50€ za butelkę. Najlepiej zaopatrzyć się conajmniej w skrzyneczkę (6 butelek) nawet jeśli nie lubicie wina. Jest to idealny dodatek do prezentu na święta czy na poczęstowania gości, nie można mieszkać we Francji i nie mieć butelki wina w domu! Dodatkowo taka kolekcja wina w domu także robi wrażenie 🙂 Możecie także zakupić wino na „przetrzymanie”, aby się starzało, zyskiwało na swojej cenie oraz smaku i było idealne na specjalne okazje. Tutaj gazetka ze sklepu Casino pomoże wam w wyborze, szukajcie win ze znaczkiem A conserver.
Foire aux Vins czyli targi wina we Francji
Przed zakupem win, dobrze poczytajcie o ich rodzajach, bo jest to także czas wyprzedaży tych gorszych roczników oraz niepożadanych rodzajów, którcyh nie udało się hurtownikom sprzedać przez ostatnie miesiące. Mój ostatni wyjazd do Bordeaux nauczył mnie, że czerwone wino z Saint Emilion (region niedaleko tego miasta) należy do jednego z najlepszych na świecie, ale „prawdziwa” butelka tego wina to koszt około 90€. Jednakże można kupić inne rodzaje z tego regionu, które są także bardzo dobre.
Foire aux Vins czyli targi wina we Francji
Daty Targów Wina w poszczególnych marketach:
Lidl: od 05 września 2018 r
Leclerc: od 02 do 13 października 2018 r
Casino: od 31 sierpnia do 16 września 2018 r
Carrefour: od 12 do 24 września 2018 r
Intermarché: od 11 września do 30 września 2018 r
Monoprix: od 12 do 27 września 2018 r
Auchan: od 21 września do 4 października 2018 r
Foire aux Vins czyli targi wina we Francji
Jeśli nie wystarczy wam zakupionego wina do następnego roku, nie martwcie się, przed Wielkanocą będzie kolejny Foire aux vin, ale ta wiosenna wyprzedaż jest już znacznie mniejsza.
W języku francuskim często słyszę wyrażenia z nazwami innych krajów. Wydaje mi się to całkiem śmieszne, bo w języku polskim za bardzo nie ma takich połączeń, no chyba że pierogi ruskie. Dlatego chciałabym przytoczyć parę takich wyrażeń.
Kuchnia amerykańska
La cuisine américaine. Kuchnia otwarta na salon lub jadalnię, często z wyspą pośrodku. Nawiązuje do stylu wyposażenia pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych. W przeciwieństwie do tradycyjnych, zamkniętych kuchni, kuchnia amerykańska oferuje pewną zabawę, ponieważ jest oddzielona od innych pomieszczeń jedynie niewielkim barem. Żartobliwie mówiąc – kobiety chcą być więcej w salonie, więc wymyślono ten rodzaj kuchni.
La cuisine américaine
Włoski prysznic
Douche à l’italienne. Prysznic bez brodzika. Popularne w nowym budownictwie, także w Polsce, prysznice przystosowane dla osób starszych oraz niepełnosprawnych. Ten typ prysznica jest inspirowany łaźniami rzymskimi, stąd nazwa.
Douche à l’italienne.
Japońska toaleta
Toilettes japonaises. Japońskie toalety wyglądają jak klasyczne toalety, ale są o wiele bardziej zaawansowane technologicznie. Wyposażone w regulowany system prysznicowy, który służy do mycia części prywatnych ciepłą wodą, a następnie samooczyszczania, służą one jako toalety zachodnie przyszłości. Jak sugeruje nazwa, koncepcja pochodzi z Japonii.
Wyrażenia francuskie z nazwami innych krajów Toilettes japonaises
Turecka toaleta
Toilettes à la turque. Kolejny typ toalet, które można jeszcze spotkać np. na Ukrainie, po prostu dziura w ziemi z miseczką w środku.
Norweski omlet
Omelette norvégienne. Norweski omlet lub omletowa niespodzianka, to mrożony deser w środku, bardzo gorący na zewnątrz, składający się z bazy łyżek herbatników nasączonych alkoholem, zwieńczony zamrożonym kremem i zamaskowanymi jajkami i cukrem, ozdobiony, a następnie upieczony. Można go również zapalić po ugotowaniu. Beza działa jak doskonały izolator i zapobiega nagrzewaniu (jeśli czas gotowania nie jest zbyt długi), aby dotrzeć do serca deseru i stopić lód. Deser ten został rzeczywiście opracowany w 1867 roku przez Francuza, szefa kuchni Balzaca, który pełnił służbę w jednym z paryskich hoteli. Na World Expo wpadł na pomysł, by czerpać inspirację z najnowszych osiągnięć naukowych i wykorzystał badania amerykańskiego fizyka Benjamina Thomsona, który właśnie wykazał, że białko jaja nie przewodzi ciepła.
Omelette norvégienne
Amerykańska lodówka
Réfrigérateur américain. Lodówki dwudrzwiowe lub „side-by-side” są modne i wydają się zdobywać rynek francuski. Droższe i bardziej energochłonne niż zwykłe lodówki, ale pojemniejsze. Popularne w Stanach, dlatego nazywane są we Francji lodówkami amerykańskimi.
Wyrażenia francuskie z nazwami innych krajów Amerykańska lodówka
Polska suknia
Robe à la Polonaise. Suknia polka lub polonezowa to szata kobieca z lat siedemdziesiątych i siedemdziesiątych XVIII wieku. To był styl sukni z dopasowanym stanikiem i spód spódnicy zebranych w trzy oddzielne dmuchane sekcje, aby odsłonić halkę poniżej. Sposób zawieszania tkaniny był różny. Najczęściej sukienkę miały rzędy małych pierścieni wszywanych wewnątrz spódnicy, przez które sznur biegał od dołu do pasa.
Robe à la Polonaise.
Angielski ogród
Jardin à l’Anglaise. Angielski ogród, zwany także ogrodem krajobrazowym, o nieregularnych kształtach.
Jardin à l’Anglaise
Powyżej opisałam te zwroty, które znam i często słyszę we Francji. Jeśli znacie jeszcze inne wyrażenia, dajcie znać!
Przez ostatnie dni często słyszę wszędzie w telewizji słowo rentrée, które oznacza powrót. Wiem, że ludzie wracają z urlopów, ale czy trzeba tyle o tym gadać? Okazało się, że wyrażenie à larentrée ma dużo głębsze znaczenie we Francji i jest nawet ważniejsze niż nowy rok.
Sierpień we Francji to czas urlopów. Nikogo nie dziwią pozamykane sklepy czy ulubione restauracje z wywieszonymi karteczkami – nieczynne cały miesiąc. Większość fabryk czy biur świeci pustkami, a w Paryżu ciężko spotkać paryżanina. Jest to dobry czas na odwiedzenie nieturystycznych miejsc, które normalnie są wypełnione mieszkańcami stolicy, a tylko w sierpniu można się do nich dostać bez kolejek. Tydzień temu udało mi się wejść na największy w Paryżu rooftop(bar na dachu) z widokiem na Wieżę Eiffla, a było to moje 3cie podejście. Normalny czas oczekiwania to 2-3 godziny, dlatego zawsze zniechęcona rezygnowałam z czekania i szłam w inne miejsce. Ale w sierpniu było to w końcu możliwe.
Jardin Suspendu to największy w Paryżu rooftop
Wielkim plusem tego miesiąca są także pustki na drogach podparyskich oraz dużo miejsc parkingowych w samym Paryżu. Wszędzie można się szybko dostać i nawet metro przyjemniej wygląda bez tłumów napierających w każdej strony.
Pusty Paryż w sierpniu
Jako miesiąc urlopów jest to także czas, kiedy wszyscy Paryżanie udają się na południe Francji, aby spędzić swój urlop w Saint Tropez, Cannes czy Nicei. Można to zauważyć nie tylko po ilościach ludzi nad Lazurowym Wybrzeżem, ale także po zapełnionych drogach prowadzących do nadmorskich miejscowości. Dużo Francuzów udaje się także do Hiszpanii, która jest relatywnie blisko oraz do Maroka, które jest nie tylko dużo tańsze, ale przede wszystkim można się tam porozumieć po francusku.
Maroko to drugi po Hiszpanii najczęściej odwiedzany kraj przez Francuzów
Od połowy sierpnia słyszy się także dyskusje o powrotach z urlopów czyli rentrée. Po powrocie z wakacji rozpocznie się także nowy rok, nie tylko rok szkolny, ale we Francji jest to po prostu nowy rok na wszystko. Chcesz kupić nowy samochód – na pewno zrobisz to po rentrée. Masz zamiar zmienić pracę? Najwięcej ofert pracy jest we wrześniu. To także czas rozpoczęcia nowych hobby czy zapisania się na lekcji tańca czy kursu językowego. We Francji w większości miejsc nie można zacząć żadnych nowych kursów od stycznia czy lutego, zapisy są od września! W polityce ciągle mówi się o rentrée polityków do pracy, o nowych projektach i planach na najbliższe miesiące. A wczoraj Auchan zaskoczył mnie mejlem z informacją o rentrée.
Rentrée Auchan
A może w Polsce przydałby rentrée, aby mieć ostatnią szansę na reailizację noworocznych postanowień?
Kto nie słyszał o tym słynnym z uprawy win francuskim mieście? A co jeszcze warto zwiedzić w jego okolicach? Bordeaux – najpiękniejsze miejsca do zobaczenia.
Od dawna chciałam zobaczyć Bordeaux. Jest to urocza miejscowość, w której warto spędzić kilka dni, ale niestety rozczarowały mnie okoliczne plaże. Prawie godzina drogi do najbliższej plaży nad Oceanem Atlantyckim, gdzie ogromne fale nie pozwalają popływać. Półtorej godziny drogi do Basenów Arcachon, gdzie trzeba pokonać długi dystans, aby dotrzeć do morza. Idealnym rozwiązaniem w czasie pobytu w Bordeaux jest hotel z basenem, który może umilić czas w trakcie pobytu w tym mieście.
Plaża nad Oceanem Atlantyckim
Bordeaux znajduje się prawie 600 kilometrów od Paryża, ale dojazd autostradą wraz z krótkimi przystankami nie powinien zająć więcej niż 6 godzin ( no chyba, że akurat wszyscy paryżanie się tam wybierają albo wracają z południa i trzeba stać w korkach albo jechać inną drogą). Jest to odległość całkiem znośna, zwłaszcza dla dwóch kierowców. Ale jeśli chcecie dostać się do Bordeaux szybciej, polecam TGV – szybki pociąg, który dowiezie was na miejsce w ciągu około 2 godzin. Ceny są naprawdę różne, w zależności od dnia i godziny wyjazdu.
Monument aux Girondins
Bordeaux – najpiękniejsze miejsca do zobaczenia
Le Miroir d’Eau czyli Lustro Wody.
Najbardziej rozpoznawalne miejsce Bordeaux. Przy samej rzece Garonne, w centrum miasta, zainstalowano malutkie fontanny w stylu zraszaczy do trawników. Można tam pochodzić w gołych stopach, a dzieci biegają nawet w kąpielówkach, jak po własnym ogrodzie. Co kilka minut struktura wody się zmienia – fontanny są zastąpywane parą wodną i można się przechadzać po tym terenie nawet w butach. W ten sposób można się ochłodzić, co przynosi wielką ulgę w gorące sierpniowe popołudnia.
Naprzeciwko Lustra Wody, po drugiej stronie ulicy tj. na Plac de la Bourse, znajdują się przepiękne budynki w stylu francuskim wraz z ogromną fontanną. Miejsce to jest nawet bardziej malownicze wieczorami, kiedy oświetlone zabytki odbijają się w fali wodnej, a w okolicach słychać napływającą muzykę.
Le Miroir d’Eau czyli Lustro Wody w Bordeaux
Kolumna Girondins na Esplanade des Quinconces.
Ogromna fontanna, która przypomina fontannę w Rzymie. Jeden z ładniejszych zabytków w Bordeaux.
Kolumna Girondins na Esplanade des Quinconces.
Starówka wpisana na światową listę UNESCO.
Katedra Saint Andre z 1096 roku, usytuowana obok Bramy Królewskiej z XIII wieku oraz okoliczne uliczki robią wrażenie.
Katedra Saint Andre w Bordeaux
Pont de Pierre czyli kamienny most na 17 łukach.
Urokliwe miejsce w nocy, jeden z dwóch mostów w centrum miasta. W prawej strony rzeki rozpościera się malowniczy widok na drugą stronę. Niestety woda w rzece Garonne jest bardzo brudna i w ciągu dnia odbiera to trochę uroku temu miejscu.
Pont de Pierre czyli kamienny most w Bordeaux
Grosse cloche czyli wielka dzwonnica.
W sercu miasta znajduje się jedna z najstarszych dzwonnic we Francji, jedyny ślad dawnych murów obronnych miasta, którego dzwony przerwały od XIII wieku. Możliwość wejścia na górę i zobaczenia dzwona z bliska za 5€.
Grosse cloche czyli wielka dzwonnica w Bordeaux
Pallais Gallien czyli ruiny rzymskiego amfiteatru z III wieku.
Wprawdzie pozostało niewiele do zobaczenia, ale niecodziennie można zobaczyć zabytek z czasów Imperium Rzymskiego.
Palais Gallien, ruiny amfiteatru rzymskiego w Bordeaux
Rue Sainte-Catherine czyli jedna z najdłuższych ulic ze sklepami w Europie.
Długi deptak o długości 1,2 km jest główną ulicą handlową w Bordeaux.
Lody na Rue Sainte-Catherine w Bordeaux
Most Jacques Chaban-Delmas czyli najdłuższy most w Europie z możliwością uniesienia wertykalnego.
Otwarty w 2013 roku most, który 120 razy w roku podnosi się na wysokość 50 metrów, aby umożliwić większym statkom wpłynięcie do portu.
W środku znajduje się centrum kulturalne poświęcone dziedzictwu wina. Wstęp kosztuje niestety 20€. Odwiedziłam budynek po zamknięciu muzeum i udałam się na lampkę wina do restauracji na 7mym piętrze z przepięknym widokiem na most Jacques Chaban-Delma.
Restauracja w La Cite du Vin w Bordeaux
Grand Théâtre czyli teatr z XVIII wieku wraz z zabytkowym budynkiem naprzeciwko, a którym obecnie znajduje się hotel.
Grand Théâtre w Bordeaux
Le Jardin Public czyli uroczy park w centrum miasta.
Le Jardin Public w Bordeaux
Okolice Bordeaux – najpiękniejsze miejsca do zobaczenia
La Dune du Pilat czyli największe wydmy Europy.
Godzinę drogi od Bordeaux znajdziemy malownicze miejsce zaliczone przez gazetę The Guardian do 20 najpiękniejszych plaż świata. Z wydm roziąga się przepiękny widok na Ocean Atlantycki z jednej strony oraz na lasy z drugiej. Wejście jest bezpłatne, jedynie najbliższy parking kosztuje 3€, ale mi udało się zaprakować kawałek dalej za darmo. Na górę wydm prowadzą strome schody, ale istnieje także wersja dla odważnych – wchodzenie po wydmach. Jest to naprawdę przepiękne miejsce, warte odwiedzenia.
La Dune du Pilat koło Bordeaux
Wydmy w liczbach:
wysokość 110 metrów
objętość 55000 000 m³ piasku
szerokość ze wschodu na zachód 500 m
długość z północy na południe 2,9km
miejsce odwiedzane przez ponad milion turystów rocznie.
Dune du Pilat w liczbach
Bassin d’Arcachon czyli zatoczka na Ocenie Antlantyckim.
Zatoka o długości 150 km² utworzona przez ocean. Plaża dość nietypowa – wejście znajduje się od strony lasu, więc jest bardzo dużo drzew i terenów zacienionych, ale sam teren do kąpania jest oddalony o dobre 200 metrów od plaży z powodu przypływów. Jak dla mnie miejsce idealne na piknik, ale nie na spędzenie dnia na plaży czy kąpanie się.
Bassin d’Arcachon
Bordeaux- gdzie się zatrzymać
Polecam kilka miejsc w Bordeaux, w których warto zatrzymać się w czasie wizyty, wszystkie znajdują się w centrum miasta.
Mieszkania na Airbnb to zawsze super opcja, jeśli zależy Ci na przestrzeni i chcesz trochę gotować.
Bordeaux to z pewnością urocze miasto, które przyciąga nie tylko turystów, ale głównie francuzów, a w tym – paryżan. Według badań z 2016 przeprowadzonych wśród najlepiej zarabiających paryżan, 56 procent z nich udałoby się do Bordeaux, aby rozpocząć tam nowe życie, gdyby mięli opuścić Paryż. I rzeczywiście wielu z nich tak uczyniło – szybki dojazd TGV do Paryża, niskie ceny mieszkań oraz słoneczna pogoda, potrafią przyciągać.
O ile budowa Pałacu Wersalskiego była całkiem prostym zadaniem dla takiego władcy jak Ludwik XIV, o tyle podporządkowanie 800 ha natury to nie lada wyzwanie.
Oś główna parku w Wersalu
Plan powstania parku wraz z przepięknymi ogrodami został powierzony architektowi André Le Nôtre, a prace rozpoczęły się w 1660 roku.
Geometryczne formy w Ogrodach Wersalskich
Każdy element królewskiego ogrodu został staranne zaplanowany, a cała sceneria wyreżyserowana.
Parter kwiatowy na górnym tarasie, Wersal
Do parku wersalskiego można wejść za darmo o ile nie zwiedza się pałacu. Według mnie jest to całkiem ciekawa perspektywa, aby wybrać się do ogrodów innego dnia niż do Pałacu Wersalskiego, gdyż kolejka do wejścia oraz samo zwiedzanie apartamentów może być męczące. Jeśli dodamy do tego spokojne przejście parku pieszo, rośnie to do rangi ciężkiego zadania, a przecież ogrody powstały dla przyjemności ich odwiedzających.
Jeśli zdedycujesz się wejść również do Pałacu to bilet możesz kupić tutaj.
Budynki pałacowe z główną komnatą Ludwika XIV, Wersal
Po przekroczeniu bramek bezpieczeństwa, znajdziemy się na placu głównym Place d’Armes. Stamtąd należy udać się na lewo i po przejściu przez dziedziniec, wejdziemy do kompleksu ogrodowego.
Posągi w Ogrodach Wersalskich
Naszym oczom ukażą się ogrody, a kontynuując dalej prosto, możemy zwiedzić cały park i dotrzeć do prywatnych pałaców Marii Antoniny – Małego i Dużego Trianonu (wejście płatne).
Grand Trianon, Ogrody w Wersalu
Ogrody Wersalskie to pierwowzór jardin à la français, tak zwanego ogrodu francuskiego opartego na geometrycznych formach, przystrzyżonych w fantazyjne formy żywopłotach oraz przepięknych fontannach. Ukazują one idealne połączenie roślinności, architektury i rzeźby.
Rzeźby przy fontannie w Ogrodach Wersalskich
„Ludwik XIV był dumny ze swojego ogrodu i miał ku temu powody. Znajdowały się w nim gaje, baseny, partery, kanały, fontanny oraz rzeźby. W 1669 roku posadzono w ogrodzie osiemdziesiąt tysięcy kasztanowców, świerków, grabów, dębów oraz wiązów. Dla nawodnienia takiej liczby roślin potrzeba było masy urządzeń kanalizacyjno-nawadniających, a ich długość rozciągała się na przestrzeni sześćdziesięciu kilometrów. Wykorzystywano około dwustu pomp do tłoczenia wody z Sekwany.”
Fontanna Latony, Ogrody Wersalskie
W ogrodach wersalskich można spędzić cały dzień przechadzając się dróżkami, odpoczywająć przy stawach czy jedząc obiad w kawiarni w parku. Oczywiście odpowiednia pogoda sprzyja odkrywaniu tego miejsca. Latem, kiedy wszystko kwitnie i roślinność dopełnia urok tego miejsca, jest piękniej niż zimą. Jednakże odwiedzając Paryż w zimniejszych miesiącach, również polecam wybranie się do wersalskich ogrodów, gdyż wtedy otacza je tajemnicza atmosfera.
Restauracja w Ogrodach Wersalskich
Czy wiesz, że w Parku w Wersalu znajduje się 50 fontann i 200 000 drzew?
Odwiedzany przez 10 milionów ludzi rocznie, podparyski Wersal jest jedną z największych atrakcji turystycznych we Francji. Nawet w mroźne dnie, ciężko trafić na brak kolejek, w których trzeba zazwyczaj stać ponad godzinę, a często nawet dłużej. Dlaczego ten pałac jest tak interesujący i przyciąga tak wielu turystów? Pałac Wersalski – dlaczego należy do największych atrakcji Francji
Na dziedzińcu Pałacu Wersalskiego
Początki Wersalu
Za panowania Ludwika XIII Wersal było małą wioską, gdzie król przybywał na polowania w okolicznych lasach. Natomiast jego syn, Ludwik XIV, zakochał się z tym miejscu i postanowił wybudować tam rezydencję królewską. Jednak nie był to jedyny powód. Zaraz po odwiedzinach zamku Vaux-le-Vicomte, który należał do wysokiej rangi urzędnika, Nicolasa Fouqueta, zrodził się pomysł realizacji lepszego pałacu. Król po prostu pozazdrościł przepięknej rezydencji swojego podwładnego i nie tylko zlecił budowę lepszego miejsca, ale także aresztował urzędnika.
Kaplica w Wersalu
Prace rozpoczęto w 1661 roku przebudowując istniejący zamek na mały pałac oraz urządzając park. Jednak kiedy król świętował otwarcie nowej rezydencji, a dworzanie nadal uważali ją jedynie za wiejską posiadłość, Ludwik XIV zdecydował o całkowitej przebudowie pałacu. Miał powstać bajeczny Pałac Słońca (Palais du Soleil) i uczynić go Królem Słońca (Roi Soleil).
Pałac w Wersalu
Budynki zaprojektowali architekci królewscy Louis Le Vau i Jules Hardouin-Mansart, natomiast wnętrza Charles Le Brun, a André Le Nôtre odpowiedzialny był za ogrody.
Komnata Króla Ludwika XVI
Architektura Wersalu
Wersal jest jedną z najznakomitszych budowli baroku i stanowił inspirację dla architektów wielu innych podobnych miejsc powstałych w późniejszych latach. Przed pałacem znajduje się półkolisty plac (Place d’Armes ) liczący 6 ha, o podstawie 350 m oraz szerokości 220 m.
Posąg Króla Ludwika XVI
„Pałac posiada trzy dziedzińce: Cour des Ministres (Dziedziniec Ministrów), Cour Royale (Dziedziniec Królewski) z konnym posągiem Ludwika XIV i Cour de Marbre (Dziedziniec Marmurowy) z częścią zabudowań stanowiących część zameczku myśliwskiego Ludwika XIII z białego kamienia i czerwonej cegły.”
Pałac w Wersalu
20 lat po rozpoczęciu budowy pałac z 2 tys. okien, z 700 komnatami,1200 kominkami i 67 klatkami schodowymi był gotowy do zamieszkania. Stał się oficjalną rezydencją króla Francji w 1682 roku i przejął niejako rolę stolicy kraju. Zamieszkany przez wielu dworzan, był wygodny jedynie dla królewskiej pary. Reszta mieszkańców pałacu musiała zadowolić się spaniem w garderobach czy na pryczach.
Komnata Królowej w Pałacu w Wersalu
Maria Antonina w Wersalu
Wersal słynie z przepychu, bogatych wnętrz oraz przepięknego ogrodu. Jednak my utożsamiamy go także z powodu najbardziej znanej i kontrowersyjnej osobistości, która go zamieszkiwała – Marii Antoniny. Kiedy w 1774 roku siedemnastoletnia królowa wystąpiła u boku Ludwika XVI-go, ukazała światu olśniewiające wnętrza pałacu. To dla Marii Antoniny król wzniósł dwa pałace Grandi Petit Trianon w samym środku Ogrodów Wersalskich (zapraszam na mój artykuł o ogrodach). Miałam okazję przeczytać jedną z książek trylogii Juliet Grey o tej monarchini, którą serdecznie polecam.
Sala Luster w Pałacu w Wersalu
„Królowie Francji mieszkali w Wersalu do 1789 r., kiedy wybuchła rewolucja francuska. Wzburzony lud zgilotynował wówczas Ludwika XVI i Marię Antoninę, Wersal stał się celem grabieży. Pałac przed ruiną uratował Napoleon. W 1833 r. król Ludwik Filip urządził w nim Muzeum Historii Francji.”
Posąg w Pałacu w Wersalu
Kilka ciekawostek o Pałacu Wersalskim.
Największa w pałacu jest Sala Lustrzana, w której znajduje się 357 ogromnych luster od podłogi do sufitu.
Sala Luster w Pałacu w Wersalu
Sala Luster w Pałacu w Wersalu
Wszystkie materiały i dekoracje wykorzystane do budowy pałacu są 100 % francuskie.
To tutaj podpisano traktat wersalski kończący I wojnę światową.
W pałacu panował problem z kanalizacją i brzydko pachniało.
Nawet garnki w pałacu wykonane były ze srebra.
Pałac w Wersalu
Część mebli wersalskich zostało sprzedanych na aukcji i zakupili je władcy brytyjscy. Meble znajdują się w Pałacu Buckingham.
Miejsce obecnego zakupu biletów było budynkiem mieszkalnym ministrów francuskich.
W Wersalu znajduje się 5000 mebli oraz 6000 obrazów.
Sala z obrazami w Pałacu w Wersalu
Król Ludwik XVI miał 200 sług, a zadaniem niektórych było po prostu opróżnianie jego toalety.
Pałac ma ponad 67 tys. metrów kwadratowych.
36 000 pracowników budowało pałac i ogrody.
Złota brama pałacu wersalskiego została wymieniona w 2008 roku, gdyż orginalną bramę zniszczono podczas rewolucji francuskiej. Replikę zdobi 100 000 złotych liści o wartości 5 milionów euro.
Pałac można zwiedzać z audio przewodnikiem dostępnym także w języku polskim.
Komnata Królowej w Pałacu w Wersalu
Przydatne informacje
Pamiętajcie!
Po przejściu pierwszych bramek bezpieczeństwa trzeba iść w lewo, aby kupić bilety. Jeśli będą kolejki do kas, w tym samym budynku znajdują się maszyny samoobsługowe, do których zazwyczaj nie ma kolejek, ale tam możliwa jest płatność jedynie kartą. Po zakupie biletu należy iść do kolejki do wejścia, która znajduje się na zewnątrz.
Francja czekała na ten dzień od 20 lat, ale mimo prognoz przedstawiających dobre szanse na wygraną, wciąż wielu wątpiło, że będzie to możliwe. Analitycy mówili o świetnej drużynie, ale porównując ją do starych graczy z 1998 roku, kiedy Francja wygrała Puchar Świata, nie liczono na wygraną na początku meczów. Francuscy piłkarze udowodnili, że są niesamowici, a dzięki ciężkiej pracy zespołowej odnieśli wielkie zwycięstwo i zostali mistrzami świata w piłce nożnej. Przed Mistrzostwami Świata napisałem artykuł cytujący francuską telewizję sportową, mówiącą o niskiej obronie w zespole. Już w Euro Cup w 2016 roku Francja miała wielkie nadzieje, ale bardzo się rozczarowała po przegranej w finale z Portugalią. W ciągu ostatnich dwóch lat pracowali jeszcze ciężej i opłaciło się! Wielka wygrana Francji.
Finałowa gra była wyświetlana na telebimach w całym Paryżu i wielu oglądało ją w barach i miejscach publicznych przygotowanych specjalnie z okazji finału. Na Pola Marsowe nie wpuszczano kibiców już 2 godziny przed meczem z powodu przeludnienia, ulice były pełne ludzi od pory obiadowej, a wiele stacji metra zostało zamkniętych. Jeśli ktoś oglądał mecz w domu, zaraz po jego zakończeniu prawdopodobnie pojechał do centrum Paryża, aby świętować. Byłam jedną z tych osób, które postanowiły obejrzeć finały w domu (wyobrażałam sobie, jak bardzo bary mogą być zatłoczone i nie będę w stanie widzieć ekranu podczas gry), ale wyszłam z domu zaraz po meczu, aby uczestniczyć w szczęściu panującym na ulicach Paryża.
Już w metrze ludzie w niebiesko-czerwono-białych barwach krzyczeli „On à gagné” (Wygraliśmy) czy „On est les champions” (Jesteśmy zwycięzcami) i skakali do sufitu pociągu. Próbowałam wydostać się z metra jedną stację przed Champs – Elysees, ponieważ wszystkie inne przystanki były zamknięte, jednak setki ludzi robili to samo i utknęliśmy tam przez kilka minut. Było bardzo gorąco, bo nawet takie miejsce jak Paryż nie jest przystosowane do przyjmowania tylu osób w tym samym czasie. Mimo tych problemów nikt nie stracił nastroju i kiedy ochrona chciała zamknąć stacje, gdy czekaliśmy na wyjście, wszyscy zwolennicy zaczęli krzyczeć „laisse-nous sortir” (pozwólcie nam wyjść) i udało się nam wydostać.
Wysiadłam na przystanku Invalides, obok mostu Aleksandra III, a wszystkie ulice pełne były mężczyzn i kobiet ubranych we francuskie kolory, spacerujących z flagami, jeżdżących z ludźmi na dachach samochodów. Wiele ulic było zamkniętych dla samochodów, więc piesi mieli wystarczająco dużo miejsca. Im bardziej zbliżałam się do Pól Elizejskich, tym bardziej było tłoczno i głośniej. Wszyscy byli szczęśliwi i chcieli wyrazić to w najlepszy sposób. Widziałam ludzi z kolorowymi racami śpiewającymi hymn Francji, innych z fajerwerkami skaczącymi i krzyczącymi „Qui ne pas n’est pas français” (Kto nie skacze, nie jest Francuzem) i wielu siedzących i pijących z przyjaciółmi. Wokół były setki ludzi i wszyscy byli dumni z tytułu „champion du Monde” (mistrzów świata).
Bardzo cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tym radosnym momencie z Francuzami i świętować razem z nimi – Dobra Robota Francjo!
Wielka wygrana Francji!
Zapraszam do mojej galerii zdjęć z tego wydarzenia:
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.