Archiwa tagu: stereotypy o francji

Stereotypy o Marsylii – 8 stereotypów, które można usłyszeć o Marsylii

Marsylia to miasto kontrowersji. Wielu twierdzi, że jest to gorące, niebezpieczne i śmierdzące miejsce, gdzie ludzie mówią dziwnie po francusku. Cóż, z pewnością istnieje wiele stereotypów na temat drugiego największego miasta Francji, a część z nich jest prawdziwa. Ale to nie znaczy, że Marsylia nie ma swojego uroku i nie może cię zaskoczyć pozytywnie. Poznajcie stereotypy o Marsylii.

Marsylia

Jakie są największe stereotypy, które możecie usłyszeć o Marsylii?

1. Wszyscy ludzie w Marsylii grają w bule zwane la pétanque.

La pétanque powstała w La Ciotat, mieście niedaleko Marsylii, więc ludzie chcą zachować tradycję. Również pogoda jest idealna dla tego sportu.

Gra w bule w L’Estaque

2. Wszystkie kobiety to cagole (wieśniary).

Po pierwsze – co oznacza to tajemnicze słowo cagole? Francuzi nazywają tak typ kobiet z Marsylii. Kobiety, które są farbowanymi blondynkami, lubią nosić krótkie sukienki i mają dużo makijażu. Publicznie mówią bardzo głośno, zawsze mają gumę do żucia i chodzą tak, żeby wszyscy na nie patrzyli. Jest to słowo pejoratywne, chociaż obecnie kojarzy się z wolną kobietą, która potrafi robić, co chce i nie pozwala ludziom nią dyrygować.

La Cagole
Zdjęcie: Emilie Sandoval

3. Nienawidzą Paryżan.

Rywalizacja między Paryżem a Marsylią trwa od wielu lat z powodu pasji do piłki nożnej. Oba miasta kochają swoje zespoły i będą je wspierać do końca świata! Ponadto mieszkańcy Marsylii mają odmienne postrzeganie życia niż Paryżanie, którzy dużo pracują, są zawsze w pośpiechu i zestresowani. Gdzie ludzie z Marsylii mogą biegać tak szybko, jak to możliwe? Może na plażę …

Plaża w Marsylii

4. Są typowymi mieszkańcami Morza Śródziemnego, którzy kochają „sjestę” i nienawidzą pracy.

Całkowita prawda – sjesta to święta rzecz w Marsylii. Nie ma co się dziwić – upalna pogoda jest męcząca i nic nie pozwala uzyskać dodatkowej energii, jak 30 minut drzemki.

5. To niebezpieczne miasto.

Wiadomo, że Marsylia to niebezpieczne miasto, przestępcy są wszędzie. Często słyszymy w telewizji, że kolejna strzelanina miała miejsce w stolicy Prowansji. Z drugiej strony media koncentrują się na przestępczości Marsylii, która istnieje także w innych francuskich miastach.

Widok na Marsylię

6. Marsylianie mają własną koncepcję geografii.

Cóż, mieszkają na południu Francji, więc w zasadzie wszystkie inne miasta są dla nich na północy …

Mapa Francji według mieszkańców Marsylii

7. Wszyscy piją pastis.

Pastis to napój z anyżu z 40% zawartością alkoholu, bardzo popularny w Marsylii. Zazwyczaj pije się go z wodą, która nadaje mu mleczny kolor i nazywa się „mlekiem Prowansji”. Jak picie tak dużych ilości tłumaczą mieszkańcy Marsylii? Cóż, udowodnili, że zmniejsza dyskomfort jelitowy, a także pomaga w biegunce.

8. Marsylia jest brudna i brzydko pachnie.

To nie jest najczystsze miasto, co widziałam w pobliżu Marsylii w Le Rove – worki śmieci wszędzie w tak pięknej okolicy. Jednak Marsylia jest dużym portem, ludzie jedzą wiele ryb, więc może zapachy pochodzą stąd?

Targ rybny w starym porcie (centrum Marsylii)

Stereotypy o Marsylii

Z pewnością Marsylia nie ma dobrej reputacji we Francji, ale jest wiele wspaniałych miejsc do odwiedzenia w samym mieście, jak również w okolicznych wioskach.

Przeczytajcie także stereotypy o Francuzach.

Stereotypy o Francuzach

Czy Francuzi rzeczywiście zajadają się żabami? A Francuzki noszą jedynie markowe ciuchy Chanel? Czy bagietka to niezastąpiony element francuskiego posiłku? Stereotypy o Francuzach niekoniecznie prawdziwe.

Stereotypy mają to do siebie, że przylegają do danego narodu i nic nie jest w stanie ich zmienić. Czasami mam wrażenie, że jeden turysta odwiedzając jakiś kraj zauważył w nim coś dziwnego i podzielił się tym spostrzeżeniem z przyjaciółmi. A że umiał ubarwiać historie, a jego znajomi byli rozgadani, tak stworzona historia „poszła w świat”. Tak właśnie zrodziły się stereotypy, które zazwyczaj mają niewiele do rzeczywistości. Poznajcie najczęstsze stereotypy o Francuzach.

Francuzi to żabojady.

Mało który Francuz kiedykolwiek jadł żabę. Oczywiście można je znaleźć w wielu restauracjach, ale głównie w typowo turystycznych miejscach. Mnie samej nie zdarzyło się jeszcze spróbować tej potrawy, brakuje odważnych, którzy by mi towarzyszyli.

Stereotypy o Francuzach

Strój na co dzień – koszulka w biało-niebieskie paski, beret i bagietka w ręku.

Rzeczywiście można spotkać Francuzów ( ale nie tylko!) w beretach, ale nie jest to tak częste. W Polsce berety także cieszą się popularnością wśród starszej grupy wiekowej.

Co do bagietki to całkowita prawda! Francuzi nie wyobrażają sobie posiłku bez świeżej bagietki. Ale musicie wiedzieć, że „świeża” francuska bagietka to nie to samo co mrożona bagietka „świeżo upieczona”, którą można dostać w Lidlu czy Biedronce. We Francji bagietkę kupuje się jeszcze ciepłą w piekarni po drodze do domu. A boulangerie czyli piekarnie czynne są zazwyczaj do godziny 19- 20, a do godziny 18 pieczone są świeże bagietki. Nawet w niedziele w każdej dzielnicy musi być czynna co najmniej jedna piekarnia, a reguluje to prawo. W ogóle to piekarnia nie może nazywać się boulangerie jeżeli nie piecze chleba na miejscu tylko chce sprzedawać już kupiony czy zamrożony. Właściwie o bagietkach i chlebie we Francji to chyba muszę osobny artykuł napisać, bo jest co opowiadać.

La marinière, czyli słynna francuska bawełniana koszulka z długim rękawem w biało – niebieskie paski to rzeczywiście częsty nadmorski look francuski. Jak sama nazwa wskazuje, la marinière pochodzi od ubioru marynarzy. W połowie XIX wieku na oficjalną listę marynarki wprowadzono granatowo-białe paski w kolorze granatowym i białym. Strój spodobał się wszystkim i stał się niejako symbolem francuzów. Sieć sklepów La Mariniere Francaise specjalizuje się w tym motywie.
Jednak na co dzień nikt jej nie nosi. W Paryżu raczej nie spotkacie ludzi tak ubranych.

Francuz stale jest niezadowolony i naród ten strajkuje z każdego najmniejszego powodu.

W 2018 roku ponad trzy miesięczny protest linii kolejowych sparaliżował totalnie codzienne życie we Francji. Coroczne prosty linii lotniczych czy obsługi lotnisk już nie raz pokrzyżowały mi czy moim najbliższym plany wakacyjne. No i trwający od listopada 2018 roku protest tzw. „żółtych kamizelek” nie zapowiada szybko się zakończyć. Protesty potrafią popsuć plany niejednej osobie, ale przynajmniej ludzie potrafią walczyć o swoje i umieją wyrazić swoje niezadowolenie.

Francuzki znają się na modzie i noszą tylko markowe ciuchy.

Paryski fashionweek, wielcy projektanci wywodzący się z Francji i niezliczona ilość markowych sklepów, sprzyjają zainteresowaniu modą. Jednak każdy ma swój styl i zarówno Louis Vuitton, jak i Zara mają swoich zwolenników w Paryżu. Oczywiście wiele zależy od wychowania oraz zarobków.

Francuzi kochają wino.

A kto nie kocha? Wino francuskie jest najlepsze na świecie nie bez powodu! Butelkę dobrej jakości wina można kupić za przystępną cenę (nawet za 3€) i delektować się nim przez cały wieczór.

Poczytajcie o targach wina.

Sekwana

Przekonanie o tym, że Francuzi są aroganccy i niemili.

Nie tyle Francuzi, co Paryżanie. Zwłaszcza w stosunku do turystów. Wiecznie zabiegani mieszkańcy stolicy nie mają czasu „potykać się” o zagubionych turystów czy tłumaczyć im jak dojechać pod Wieżę Eiffla.
Miłość Francuzów do kuchni, przekonanie że Francuz degustuje nie je.

Stereotypy o Francuzach – o jakich wy słyszeliście? Chętnie odpowiem czy są prawdziwe 🙂

Przeczytajcie także: Metro boulot dodo – codzienność Paryżanina.