Archiwa tagu: Francja

Francuskie komedie, które musisz zobaczyć

Francuskie komedie z Louis de Funès bawiły przez lata i nadal bawią ludzi na całym świecie. Jednak nie tylko dawne produkcje znad Sekwany potrafią rozśmieszyć tłumy. W XXI wieku Francuzi nadal tworzą zabawne filmy traktujące pewne tematy z przymrużeniem oka. Wybrałam 7 najlepszych francuskich komedii, które warto zobaczyć.

Nieobliczalni

De l’autre côté du périph

Francuskie komedie, które musisz zobaczyć

Dokładnie tłumaczenie tytułu z języka francuskiego nie ma nic do polskiej wersji. De l’autre côté du périph znaczy po drugiej stronie obwodnicy paryskiej. Dwóch policjantów z zupełnie innych światów musi wspólnie rozwikłać zagadkę zabójstwa pewnej kobiety. Jeden z policjantów na co dzień pracuje w paryskiej siedzibie policji, a drugi w północnych przedmieściach Paryża – Bobigny, znanej z gangów. Oboje poznają różnice w pracy w tak bliskich, a jednak dalekich placówkach. Przyjemna francuska komedia z nutką kryminalną.

Za jakie grzechy, dobry Boże?

Qu’est-ce qu’on a fait au Bon Dieu?

Francuskie komedie

Moja ulubiona francuska komedia. Burżuazyjne francuskie małżeństwo wydało swoje 3 córki za mąż za mężczyzn o odmiennych korzeniach i religii (Żyda, muzułmanina z północnej Afryki oraz Chińczyka). Jedyną nadzieję na posiadanie zięcia katolika pokładają w najmłodszej córce, ale także ta zaskakuje ich swoim wyborem.

Wszystko zostanie w rodzinie

Babysitting

Francuskie komedie, które musisz zobaczyć

Kiedy młodemu recepcjoniście nadarza się szansa zbliżenia do szefa poprzez opiekę nad jego synem, ten zgadza się bez zastanowienia. Jednak tego samego dnia wypadają jego urodziny, a znajomi już nastawili się na imprezę, która oczywiście odbędzie się w domu szefa. Noc toczy się zupełnie inaczej niż spodziewa się solenizant…

Nietykalni

Intouchables

Nietykalni

Wspaniały film o przyjaźni pomiędzy dwoma mężczyznami, którzy pomimo wielu różnic potrafią dobrze się bawić oraz wspierać. Rozbawia do łez, wzrusza i bawi.

Czym chata bogata

À bras ouverts 

Czym chata bogata

Francuski pisarz nieopatrznie zaprasza romską rodzinę do zamieszkania pod jego dachem. Życie celebryty wywraca się do góry nogami.

Przychodzi facet do lekarza

Supercondriaque

Przychodzi facet do lekarza

Dany Boon w genialnym duecie z Kad Merad. Film o hipochondryku, który ciągle uprzykrza życie swojego przyjaciela lekarza.

Wymarzony domek

La Maison du bonheur

Wymarzony domek

Skąpy pracownik banku postanawia kupić dom na wsi. Jednak niedługo po tym traci pracę, a dom okazuje się ruiną. Jedak to jeszcze nie koniec zmian w jego życiu…

Do listy dodałabym jeszcze oczywiście wszystkie części Taxi, ale na pewno już je znasz!

Uwielbiam te komedie, wiele z nich obejrzałam kilkukrotnie, bo zawsze potrafią bawić do łez. Jeśli jeszcze ich nie widziałeś, to polecam zacząć od początku listy. Teraz jest idealny czas na filmowe wieczory 🙂

Przeczytaj także: Co zaskoczy Cię we Francji?

Zamek Chenonceau nad Loarą – piękno i historia

Nie masz pomysłu na weekend? Masz jeden dodatkowy dzień w Paryżu? Może warto wyjechać ze stolicy i zobaczyć jedyny na świecie zamek na wodzie. Zamki nad Loarą – Zamek Chenonceau.

Zamek Chenonceau nad Loarą – piękno i historia

Nieco ponad 200 kilometrów od Paryża znajdziesz przepiękny zamek nad Loarą – Chateau de Chenonceau. Dojazd samochodem czy pociągiem zajmuje ponad 2 godzinki, a stacja kolejowa położona jest przy samym wejściu do posiadłości.

Potrzebujesz biletów na paryskie atrakcje? Z pewnością znajdziesz je tutaj:

Jeśli wybierasz się do Paryża to kup mój autorski przewodnik, który już od pierwszej wizyty w mieście miłości pozwoli Ci zaoszczędzić!

Świąteczny wystrój w zamku

Zamek Dam

Zamek Chenonceau nazywany jest zamkiem dam, gdyż jego właścicielkami było po kolei 6 różnych kobiet. Zbudowany w XVI wieku przez Katherine Briconnet i jej męża na rzece Cher, powstał na miejscu fortecy oraz młyna.

Zamek Chenonceau nad Loarą – piękno i historia

Rozbudowany przez Dianę de Poitiers, kochankę króla Henryka II-go, to dzięki niej zyskał jedyną na świecie architekturę – zbudowano go na moście na rzece Cher. Także dzięki niej można obecnie oglądać przepiękne ogrody. Aleje wyznaczają osiem trójkątnych trawników, a w centrum znajduje się oryginalna fontanna.

Zamki nad Loarą – Zamek Chenonceau

Katarzyna Medycejska odbiera zamek Dianie po śmierci Henryka II-go i upiększa ogrody oraz wznosi galerię, w której urządza bale. Wprowadza włoski styl do posiadłości.

Galeria w zamku

Kolejną właścicielką zamku Chenonceau była Ludwika Lotaryńska, która w poszukiwaniu samotności po śmierci męża, osiadła w posiadłości. Ogromne wrażenie robi jej komnata w zamku, która jest totalnie ciemna i czuć w niej smutek.

Komnata królowej

W XVIII wieku Ludwika Dupin przywraca splendor w tym miejscu wprowadzając na salony wybitnych pisarzy oraz artystów okresu oświecenia jak Voltaire czy Rousseau.

Zamki nad Loarą

Marguerite Pelouze, następna władczyni, chciała przekształcić zamek na teatr, ale zbankrutowała.

Dekoracje w Zamku Chenonceau

W okresie Pierwszej Wojny Światowej, urządzono w zamku szpital na koszt właścicieli, rodziny Menier ( słynnych z wyrobu z czekolady). Ponad 2000 rannych było tam leczonych aż do 1918 roku. Rodzina Menier jest nadal w posiadaniu zamku.

Zamek Chenonceau – kręcenie vloga

Zamek Chenonceau to najczęściej odwiedzany zamek w Dolinie Loary. Pomimo, że znajduje się dalej od Paryża niż pozostałe chateaux oraz jest mniejszy niż np. Chambord, to cieszy się ogromną popularnością. Z pewnością jest to duża zasługa jego oryginalności – zamek zbudowany jest na moście nad samą rzeką.

Posiadłość dworska

Zwiedzanie Zamków nad Loarą z Polski

Zarówno Chateau de Chenonceau, jak i inne najpiękniejsze zamki nad Loarą, można zobaczyć wybierając się z Polski na wycieczkę do Francji z biurem R.pl.

Ogrody Katarzyny

Przeczytaj także: Zamek Fontainebleau.

Obejrzyj filmik z zamku:

Zamki nad Loarą – Zamek Chenonceau

Marzy Ci się hotel z widokiem na Wieżę Eiffla? Zarezerwuj go tutaj!

POTRZEBUJESZ WIĘCEJ POMYSŁÓW NA AKTYWNOŚCI WE FRANCJI? Prawdopodobnie znajdziesz je na moim blogu!

Polecam również:

Przeczytaj także: 23 interesujących faktów o Francji, które musisz znać oraz Co zaskoczy Cię we Francji?

5 rzeczy, których nienawidzę w Paryżu

Kocham Paryż całym sercem, ale jak to bywa z taką miłością, czasem go nienawidzę. Dlaczego można mieć tak negatywne uczucia do tego przepięknego miasta? 5 rzeczy, których nienawidzę w Paryżu.

Tłumy

Paryż liczy nieco ponad 2 miliony mieszkańców. Jednak z okolicznymi miejscowościami liczba ta rośnie do ponad 12 milionów. Większość tych osób używa codziennie transportu publicznego i właśnie tam można najbardziej odczuć tłumy tego miasta. Dodaj jeszcze do tego 30 milionów turystów rocznie i wszystko stanie się jasne.

5 rzeczy, których nienawidzę w Paryżu

Śmierdzące metro

Jazda paryskim metrem do najprzyjemniejszych nie należy. Pociągi są stare i zaniedbane, z wyjątkiem kilku linii. Na stacjach zazwyczaj śmierdzi moczem ( bo toalet w metrze raczej nie ma), a bezdomni często śpią w pociągach lub na stacjach. Jazda w godzinach szczytu czyli rano około 9 kiedy wszyscy jadą do pracy i o 18 jak ludzie wracają, potrafi być istną walką o wejście do pociągu, a później o miejsce siedzące. Jest to także miejsce działanie szajek kieszonkowców, na których trzeba uważać na każdym kroku. A zwłaszcza na nastoletnie dziewczyny, których nikt nie podejrzewa!

Zanieczyszczenie powietrza

Prezydentka Paryża stara się ograniczyć wjazd samochodów do miasta podwyższając ceny parkingów oraz redukując miejsca parkingowe. Dodatkowo każdy samochód musi mieć naklejkę z oznaczeniem poziomu emisji spalin i w niektóre dni tylko te samochody z najniższym oznaczeniem mogą jeździć po mieście, ale mimo wszystko nie zmienia to za bardzo zanieczyszczenia powietrza. Samochodów jest bardzo dużo i wszędzie tworzą się jeszcze większe korki…

Paryż zwiedzanie

Szczury

Myśląc o takim romantycznym mieście jak Paryż, nie mówi się o ilości szczurów. A ona ponoć przewyższa dwukrotnie ilość mieszkańców stolicy Francji. Szczególnie widać je w okolicach Wieży Eiffla oraz katedry Notre Dame.

Paryż- drogie miasto

Drożyzna

Paryż to najdroższe miasto w strefie euro. Ceny w restauracjach często są kilkukrotnie wyższe niż w innych francuskich miastach. Rozrywka oraz usługi mają często przesadzone ceny, a kupno mieszkania w Paryżu za mniej niż pół milina euro graniczy z cudem.

5 rzeczy, których nienawidzę w Paryżu

Uwielbiam zwiedzać Paryż, ale wolę mieszkać w jego obrębach niż w centrum. Pozwala mi to mieć miłą dawkę tego miejsca kiedy tego zapragnę i unikać rzeczy, których w nim nienawidzę.

Paryż – kochać czy nienawidzić.

Praca w korporacji w Paryżu

Od ponad dwóch lat pracuję w największej biznesowej dzielnicy Europy, La Defense. Czy praca w korporacji w Paryżu różni się od tej w Polsce? Zobacz, jak wygląda typowy dzień we francuskiej korpo.

Godziny pracy

Praca biurowa we Francji jest obowiązkowa w godzinach 9-18 czyli 9 godzin dziennie. Wydaje się dużo, ale w tym jest wliczona przerwa na lunch oraz wiele „mini” przerw na kawę.

Praca w korporacji w Paryżu

Początek dnia

Zaczynamy o 9…. teoretycznie. Praktycznie, jeśli przyjdę do biura około godziny 9-tej to ryzykuję, że będę tam jedyną osobą co najmniej do godziny 9.20. To dopiero wtedy ludzie zaczynają powoli przychodzić. Niektórzy pojawiają się dopiero o 10.

Poranna przerwa na kawę

Włączamy komputer (albo i nie) i od razu idziemy na kawę. Często ktoś przynosi na śniadanie słynne francuskie croissants. Oczywiście wtedy poranna kawa przedłuża się do 10-tej. Trzeba ponarzekać na problemy z transportem – nie ma dnia w Paryżu, aby ktoś nie miał historii do opowiedzenia na ten temat…

La Defense – największa biznesowa dzielnica w Europie

Wyposażenie

Wyposażenie kuchni wygląda zupełnie inaczej niż w Polsce. W przestrzeni kuchennej jest maszyna do kawy jak w poczekalniach, maszyna ze słodkościami oraz dystrybutor wody. Niestety wszystko z maszyn podawane jest w plastikowych kubkach. Na początku próbowałam pić kawę ze swojego kubka, ale za bardzo nie ma warunków, aby go później umyć – jedynie w toalecie. Oczywiście zmywarki też nie ma. W kuchni nie ma czajnika ani herbaty, pije się jedynie kawę. Nikt nie przynosi swojego jedzenia z domu, więc nie ma też zmywarki czy mikrofalówki jak w korporacjach w Polsce.

Praca w korporacji w Paryżu

Przerwa na lunch

Lunch to święta rzecz dla Francuza. Jest to kraj smakoszy, zatem jedzenie to rytuał. Posiłki jada się w określonych godzinach i ani minuty później. Przerwa na lunch trwa ponad godzinę, a zazwyczaj 2 godziny. Już o 12 idziemy zbieramy się do wyjścia z biura, a w zależności gdzie jemy, wracamy nawet koło 14.

Lunch to nie jest szybki posiłek jak często bywa w Polsce. To czas integrowania się ze swoimi kolegami z pracy. Opowiadamy sobie o minionych wakacjach lub planach na weekend, polecamy miejsca warte zobaczenia. No i oczywiście narzekamy na szefa 🙂

U mnie na projekcie na lunch idzie się praktycznie całą ekipą i często jesteśmy nawet w 15 osób. Bardzo mi się to podoba, bo wtedy ma się czas porozmawiać ze wszystkimi.

Praca w korporacji w Paryżu

Stołówka

Większość większych firm we Francji ma swoje stołówki. Dla osób zatrudnionych bezpośrednio przez tę firmę, nie ma żadnych dodatkowych opłat za wejście. Zatrudnieni przez firmy pośredniczące (tutaj jest bardzo dużo takich osób, ale to temat na inny wpis) muszą dodatkowo zapłacić tzw. „kwotę wejścia”, która zależy od firmy. U mnie w firmie kosztuje ona 4,5 euro, ale już u koleżanki w Total 8 euro. Czyli za każdym razem używając stołówki muszą płacić dodatkowo tę kwotę.

Takie stołówki oferują naprawdę duży wybór posiłków. Oprócz baru sałatkowego, serowego, owocowego czy grilla z mięsem do wyboru i darmowymi frytkami, jest kilka stanowisk z jedzeniem. W każdym podają gotowe dania, które komponują przy tobie. Jeśli akurat podają danie rybne z ryżem i pieczonymi warzywami, to można powiedzieć, których warzyw się nie chce itd. Przy daniach podana jest cena. Oprócz tego zawsze są też gotowe sałatki, przepyszne francuskie desery czy różne warzywa w cenie 0,80 euro za talerz. Niektórzy biorą je jako dodatek, a ja często jako danie główne 🙂

Dzielnica biznesowa Paryża

Lunch w Restauracji

Wszystkie restauracje we Francji oferują w czasie lunchu formułę czyli specjalną cenę za posiłek skomponowany z przystawki lub deseru, dania głównego oraz napoju. Ceny wahają się oczywiście w zależności od miejsca, ale zazwyczaj taka formuła kosztuje między 10 a 12 euro.

Dzielnica La Defense w Paryżu

A po lunchu… kawa

Po powrocie z lunchu do biura, czas na kawę. Bo Francuzi nie wyobrażają sobie rozpoczęcie pracy bez kawy. Tutaj kontynuujemy niedokończone rozmowy ze stołówki lub integrujemy z osobami, które nie jadły z nami lunchu.

Czas popracować

No dobrze to około 14-tej wszyscy niechętnie wracają do swoich biurek i pracują aż do następnej przerwy na kawę około 15-tej… I już później większość pracuje aż do 18-tej albo i później, bo jednak trzeba coś wyprodukować.

Na początku byłam zszokowana takim dniem pracy – ciągłymi przerwami, spóźnieniami na spotkania, długą przerwą na lunch itd. Ale muszę się przyznać, że większość francuzów potrafi być w ten sposób produktywnymi i wykonać swoje zadania na czas. No cóż, co kraj to obyczaj…

Dzielnica La Defense ma swoją stronę internetową: https://parisladefense.com/fr/

Przeczytaj także Metro boulot dodo – codzienność Paryżanina.

Paryż – kochać czy nienawidzić

Paryż potrafi wywołać wiele skrajnych uczuć, nawet u tej samej osoby i z tych samych powodów. Mówi się, że to miasto albo się kocha i zawsze się do niego wraca albo się go nienawidzi i już nigdy nie chce się przyjechać. Dlaczego to samo miasto może powodować tak odmienne emocje? Paryż – kochać czy nienawidzić.

Atrakcyjność Paryża

Stolica Francji to przepiękne miasto. Romantyczne uliczki, niesamowita architektura, klimatyczne restauracje oraz niezliczona ilość atrakcji i miejsc do zobaczenia. To wszystko potrafi przyciągnąć tłumy do Paryża. Z tych właśnie powodów do tego miasta przyjeżdża rocznie nawet do 30 milionów turystów!

Paryż – kochać czy nienawidzić

A co się z tym wiąże? Oczywiście ogromne kolejki do największych atrakcji, tłumy ludzi w muzeach i na ulicach. Przepełnione restauracje, metro itd… Ta atrakcyjność Paryża potrafi być także zmorą dla wielu, którzy cenią sobie spokój. Bo to w stolicy Francji mało gdzie można znaleźć…

Paryskie metro

Niesamowicie rozbudowany system komunikacji miejskiej, którego wiele miast Paryżowi zazdrości. 16 linii metra, pociągi miejskie, podmiejskie, regionalne, tramwaje, autobusy… jest z czego wybierać. Zazwyczaj transport szybko i bezproblemowo zawiezie nas z jednego końca miasta na drugi.

Paryskie metro

No właśnie… zazwyczaj. Bo ile to razy jadąc do pracy słyszałam zdanie: „Désolés pour la gêne occasionnée” czyli „Przepraszamy za niedogodności”, ale… linia 1 nie działa/ pies biega po torach/ pan wszedł z kozą do metra/ kobieta zasłabła w wagonie/ wypadek itd. ( tak w ogóle to same prawdziwe komunikaty przeze mnie usłyszane).

Poza tym metro jest bardzo stare i nie wygląda za luksusowo, nie mówiąc już o zapachu w nim panującym…

Moda i szyk paryski

Przepiękne kreacje znanych projektantów noszone są licznie przez Paryżan, jak i odwiedzających miasto. Jednak często te same ubrania wyglądają kiczowato i niechlujnie…

Moda i szyk paryski
Restauracje w Paryżu
Restauracje w Paryżu

Szeroki wybór przepysznego jedzenia z całego świata, francuskie przysmaki oraz wysoką jakość w wielu restauracjach łatwo możemy znaleźć w Paryżu. Ale niestety zazwyczaj wiąże się to z niewyobrażalnymi cenami, które przekraczają nasz budżet. Niby blisko, a tak daleko…

Jak widzisz można mieć mieszane uczucia co do Paryża. To miasto oferuje wiele, ale dla niektórych kosztuje to za dużo nerwów i pieniędzy.

Czy w Paryżu jest bezpiecznie?

W Polsce cały czas panuje przekonanie, że Paryż to niebezpieczne miejsce. Ze względu na ataki terrorystyczne, które miały miejsce pare lat temu, wiele osób nadal boi się przyjechać do stolicy Francji. Czy w Paryżu jest bezpiecznie?

Czy w Paryżu jest bezpiecznie?

Pamiętam jak pierwszy raz przyjechałam do Paryża w 2015 roku, niedługo przed jednym z największych ataków terrorystyczych tego stulecia. Już wtedy zszokował mnie widok uzbrojonych żołnierzy z karabinami maszynowymi przechadzających się po ulicach miasta, na lotnisku czy w centrach handlowych.

Oczywiście po seriach ataków, które miały miejsce 13 listopada 2015 roku i zginęło 137 osób, kontrola została wzmocniona. Zaczęto sprawdzać torebki przy wejściach do wszystkich sklepów, galerii czy banków. Wzmorzono kontrole na lotniskach i stacjach kolejowych, a wszędzie widoczni byli wojskowi z karabinami gotowi interweniować w razie potrzeby.

Kiedy na początku 2016 roku wybierałam się do Paryża, wiele osób z mojego bliskiego otoczenia było zdziwionych.

„Nie boisz się?” pytali.

Właśnie wtedy zaczełam zastanawiać się czy powinnam się bać i czego powinnam się bać jadąc w Paryżu, a później przeprowadzając się do Francji. Czy w Paryżu jest bezpiecznie?

Czy w Paryżu jest bezpiecznie?

Analizując to pytanie, doszłam do następujących wniosków.

Paryż jest ogromnym miastem. Nawet jeśli w danym momencie będzie atak terrorystyczny to szanse, że akurat będę w tym miejscu są bardzo niskie.

Najczęstszymi przyczynami śmierci są choroby, w tym choroby serca na pierwszym miejscu. A co jest zaraz po różnych chorobach? Wypadki samochodowe.

W poprzednim roku 40 milionów ludzi zmarło z powodów zdrowotnych, wiele zginęło w wypadkach samochodowych czy po komplikacjach poporodowych. Wiecie, że problem z odżywianem czy upał zabiły więcej osób niż terroryści na całym świecie? A w niektórych krajach afrykańskich czy arabskich takie ataki wydarzają się bardzo często. Pomimo tego, stanowią one mały odsetek zgonów.

Media nakręcają temat ataków i wałkują w kółko to samo, tym samym siejąc popłoch.

We Francji wcześniej wiele się o tym mówiło, ale w Polsce dużo więcej.

Odkąd sobie przemyślałam powyższe aspekty i sprawdziłam statystki, bardziej uważam na samochody.

Obecnie nie ma już alarmu podwyższonego ryzyka ataku terrorystycznego w Paryżu. I nie spodziewałam się, że w Polsce nadal ludzie zadają znajome mi pytanie „Nie boisz się jechać do Paryża?”. Jednak w poprzednim tygodniu była u mnie w odwiedzinach koleżanka, której przed przyjazdem wiele osób zadało to pytanie. Zdałam sobie sprawę, że niektórzy nadal boją się przyjechać do tego cudownego miasta.

Gdybyśmy zastanawiali się każdego ranka czy dzisiaj nie potrąci nas samochód albo pijany kierowca nie strąci nas z drogi, to byśmy zwariowali. Podobnie jeśli chodzi o ataki terrorystyczne w Paryżu. Nie wstajemy rano z myślą czy dzisiaj będzie atak i czy akurat odbędzie się na mojej drodze do pracy. Ludzie, nie zwariujmy.

Co zaskoczy Cię we Francji?

Okolice Marsylii- punkt widokowy

Droga Crete La Ciotat Cassis

Marsylia ma wiele do zaoferowania dla odwiedzających. Różnorodność zabytków, piękne plaże, ciekawe atrakcje i niesamowite widoki mogą zapewnić, że nie będziesz się nudzić. Jednak będąc na wakacjach w Marsylii i pozostając w samym mieście byłoby grzechem! Powinieneś znaleźć przynajmniej jeden dzień, aby wydostać się z wielkiej metropolii i zobaczyć jej okolice.

Okolice Marsylii- punkt widokowy Droga Crete La Ciotat Cassis

Serdecznie polecam odwiedzenie Cassis i miasteczka obok – La Ciotat, ale zachęcam również do sprawdzenia niesamowitego punktu widokowego pomiędzy nimi.

Droga Crete La Ciotat Cassis

Droga łącząca dwa miasta – Cassis i La Ciotat, zwana Route des Cretes La Ciotat Cassis, jest zdecydowanie miejscem wartym odwiedzenia. Będziesz mógł zobaczyć miasto La Ciotat w całej okazałości ze szczytu góry. Widok zapiera dech w piersiach i możesz robić niesamowite zdjęcia, nie bojąc się upadku lub zbliżenia do krawędzi.

Okolice Marsylii – Punkt Widokowy

Podczas mojej wizyty na jednym z przystanków w Route des Cretes La Ciotat Cassis miałam okazję zobaczyć profesjonalnych wspinaczy na szczycie góry. Naprawdę podziwiam ich odwagę i umiejętności, mało kto odważyłby się wspinać w takim miejscu! Ja na pewno bałabym się to zrobić! Cóż, różnice między ludźmi sprawiają, że świat jest piękniejszy 🙂

Wspinaczka w okolicach Marsylii

Pomimo niesamowitego widoku zarówno droga, jak i miejsca na zdjęcia są dość puste. Byłam tam, gdy niebo było pochmurne, zaraz po deszczu, a poza tym poza sezonem (na początku maja), więc może właśnie dlatego. Jednak myślę, że niewielu turystów zna to miejsce.

Wspinaczka w okolicach Marsylii

Muszę powiedzieć, że piękno tych punktów widokowych tworzy natura. Nie ma ani jednego sklepu, ani nawet ławki, gdzie można usiąść. Miejsce jest pełne krzewów, przez które trzeba przejść, aby dotrzeć do właściwego punktu. Jest to idealne miejsce na „dziki” lunch (który oczywiście zabierasz ze sobą) ze wspaniałym widokiem.

Okolice Marsylii- Droga Crete La Ciotat Cassis

Przeczytaj także: Okolice Marsylii – co zwiedzać na północy tego miasta, Cassis, La Ciotat.

Okolice Marsylii – co zwiedzać na północy tego miasta

L’Estaque, Le Rove i Saint Croix

Spędzenie kilku dni w Marsylii daje możliwość zobaczenia innych miejsc w okolicy. Wiele uroczych miasteczek ze wspaniałymi widokami, piaszczystymi plażami i pięknymi portami znajduje się niedaleko stolicy Prowansji. Okolice Marsylii – co zwiedzać na północy.

L’Estaque obok Marsylii

Wspomniałam już o kilku fajnych miejscach na południu Marsylii, które warto odwiedzić, takich jak Cassis, La Ciotat.

Okolice Marsylii – co zwiedzać

Dzisiaj chciałbym zachęcić was do opuszczenia miasta i sprawdzenia północnej części Marsylii.

Okolice Marsylii – co zwiedzać

L’Estaque

W 16. dzielnicy Marsylii, zaledwie 11 km od centrum miasta, znajduje się L’Estaque. Niesamowite domy bogaczy, skromny port rybacki i duży zielony teren wokół wybrzeża tworzą tam niesamowitą atmosferę. Możesz spotkać tam wiele osób w różnym wieku grających w bulle (po francusku Pétanque), a gra powstała we wspomnianym już prze ze mnie okolicznym miasteczku … La Ciotat!

Gra w bule w L’Estaque

„Pétanque to forma piłek, w których celem jest rzucanie wydrążonymi stalowymi kulkami jak najbliżej małej drewnianej kuli zwanej waletem (dosłownie„ prosiaczek ”) lub waletem, stojąc wewnątrz koła z obiema stopami na ziemi „.

L’Estaque obok Marsylii

Również w Estaque znajduje się długa linia brzegowa z plażami Corbiere, trzema plażami o nazwie Beach Wash, Battery Beach i Fortin Beach. Pierwsze dwie są piaszczyste, a trzecia jest kamienista.

Le Rove

Le Rove

Niedaleko L’Estaque znajduje się wioska Le Rove. Jest tam również bardzo pięknie, ale co może Was bardziej zainteresować w tym miejscu to Vesse.

Le Rove

Plaże znajdują się obok małego portu i dużego mostu biegnącego wzdłuż morza. Widoki są naprawdę przepiękne, ale niestety miejsce pełne jest grillujących ludzi, którzy nie potrafią po sobie sprzątać. Zasadniczo, oprócz widoku, miejsce tonie w śmieciach … Oczywiście, warto je odwiedzić tylko dla widoku, ale nie ma co planować zostać tam dłużej niż potrzeba.

Plaże de Saint-Croix

La Beaumaderie

Z Le Rove zdecydowanie powinieneś udać się do wioski La Beaumaderie, która przy okazji jest bardzo przyjemnym miejscem kempingowym, gdzie możesz wynająć domek lub zostawić samochód. Tuż obok kempingu znajduje się mała, ale urocza plaża o nazwie Plage de Saint-Croix. To miejsce jest także idealne na zachód słońca!

Plaża de Saint-Croix

Te trzy miejsca pozwolą wam spędzić urocze popołudnie w okolicy Marsylii.

Przeczytaj także: Okolice Marsylii- punkt widokowy, Cassis, La Ciotat.

Jeśli szukasz przewodnika po Francji to polecam zajrzeć na stronę Ceneo.

Co zaskoczy Cię we Francji?

Sąsiadami nie jesteśmy, ale Francja daleko od Polski nie leży, a wiele rzeczy może was naprawdę zadziwić. Co zaskoczy Cię we Francji?

Co zaskoczy Cię we Francji?
  • Brak numerów mieszkań – mieszkania są na nazwiska, ale bez numerów. Jak wysyłacie list do kogoś to trzeba podać jego nazwisko, które znajduje się na skrzynce pocztowej. Jeśli wasze nazwisko na niej nie widnieje, trzeba podać nazwisko osoby, u której mieszkacie
  • Kolejki po bagietki – o każdej porze dnia, a szczególnie w czasie lunchu oraz wieczorem kolejki do piekarni często nie ma końca
  • Czekanie w restauracji na zaprowadzenie do stolika – po wejściu do restauracji nie można sobie po prostu usiąść przy obojętnie jakim stoliku. Najeży poczekać, aż kelner zaprowadzi nas do wskazanego przez nich stolika.
  • Stoliki w restauracjach bardzo blisko siebie – właściwie to jakbyśmy siedzieli przy jednym stoliku razem z nieznaną parą obok.
  • Obowiązkowe bonjour – nic nie dzieje się w tym kraju bez rozpoczęcie rozmowy od BONJOUR. Chcecie zapytać o jakiś produkt w sklepie? Najpierw bonjour! Nie mówicie po francusku? Najpierw bonjour, a dopiero później przechodzimy na język angielski.
  • Podwójne imiona Francuzów – Jean-Luc, Jean-Philippe, Jean-Francois, Pierre-Henri… to tylko przykładowe imiona bardzo popularne we Francji. W konsekwencji trzeba je skracać i tak zostaje nam JP, JF PH itd..
  • Całowanie się na powitanie nawet między facetami
  • Brak znajomości języków obcych – Francuzi języków się uczą, ale mało kto po angielsku mówi.
  • Posiłki tylko w określonych godzinach – obiad między 12 a 2 to obowiązkowa część dnia. I zazwyczaj trwa 2 godziny.
  • Przystawka, danie główne i deser proponowany jako „formuła” w restauracjach
  • Darmowa woda i chleb w restauracjach
  • Wakacje tylko w sierpniu – dla większości Francuzów sierpień to miesiąc wakacji i wtedy zazwyczaj wyjeżdżają na cały miesiąc.
  • Ser je się na deser – Ciastko czy ser na deser to najczęstszy dylemat Francuzów.
  • Miesięczne wakacje – jak wakacje to przez 4 tygodnie, inaczej nie warto!
  • Ciągle przerwy na kawę w pracy – kawa po przyjściu do pracy, po lunchu, o 15stej itd…
Kawa w pracy kilka razy dziennie to obowiązek socjalny
  • Brak zajęć w szkołach w środy – wiele miast wprowadziło brak zajęć w szkołach w środy lub jedynie poranne zajęcia.
  • 3 miesięczny macierzyński – miesiąc przed porodem i 2 miesiące po porodzie. A później do pracy!
  • 7 godzinny dzień pracy – Francja ma najkrótszy tydzień pracy we Europie – 35 godzin.
  • Zawsze ktoś strajkuje – z tego akurat ten kraj słynie, ale zanim tu zamieszkałam nie zdawałam sobie sprawy, że te strajki są naprawdę wszędzie. 3 miesięczny strajk kolei, 2 tygodniowy strajk szpitali, całodniowy strajk autobusów to codzienność we Francji. No i oczywiście „żółte kamizelki”, które niedługo będą obchodziły swój roczek…
  • Dodatkowe dni urlopu (tzw. RTT) za pracę w godzinach 9-18 – firmy proponują różne dodatkowe dni urlopu (średnio od 7 do 15 dodatkowych dni w roku).
  • Lunch z kolegami w restauracjach – lunch to posiłek święty i musi być dobrze celebrowany nawet w tygodniu.
  • Wrzesień to początek roku – zapisy na wszystkie aktywności są we wrześniu, bo wtedy jest la rentree.
  • Obchody 3-ech króli trwają cały miesiąc.
  • Ciągłe wakacje w szkołach – długie wakacje w lecie, zaraz potem na Wszystkich świętych w listopadzie (Toussaint), potem święta Bożego Narodzenia, ferie zimowe, ferie wiosenne itd…
  • Prawo do „godzin na szukanie pracy” w okresie wypowiedzenia można poprosić o godziny na szukanie pracy i wtedy dzień pracy skraca się o 2 godziny.
  • Program o szukaniu mieszkania do kupienia lub wynajęcia to największy hit w telewizji – Nie ma niedzieli bez Stephana Plaza.
  • Dziwne nazwy lokalnych produktów w różnych częściach Francji
    Reportaże o policji, pogotowiu czy strażakach znajdziesz zawsze na jakimś kanale w telewizji.
  • Totalna panika jak ma spaść śnieg – mój ulubiony punkt. Co roku to samo rozśmiesza mnie w zimie – jeśli przewidywane są najmniejsze opady śniegu, w Paryżu panuje totalna panika. Z domu najlepiej nie wychodzić, transport nie działa, szkoły są zamknięte i wszystko to przez 2 godzinne opady śniegu..
To była moja lista, a Ciebie co zaskoczyło we Francji?

Przeczytajcie także o stereotypach o Francuzach.

Gdzie kończy się Riwiera Francuska?

Podczas mojej wizyty w Marsylii byłam przekonana, że jestem nad słynnym Côte d’Azur. Jednak okazało się, że Marsylia nie jest częścią Lazurowego Wybrzeża! Gdzie kończy się Riwiera Francuska?

Lazurowe Wybrzeże

Wszystkie znaki wskazywały na to, że całe południe Francji nazywa się Lazurowym Wybrzeżem. Po pierwsze, kolor morza w Marsylii to piękny turkus i nie można go pomylić z żadnym innym kolorem. Niektóre części są głęboko niebieskie, ale mieszają się z zielonym dnem i tworzą wyraźny ton nie do zdefiniowania – ten, który nazywamy kolorem morza. Po drugie, wszystkie miasta są pełne turystów z całego świata nie tylko zwiedzających zabytki, ale także korzystających z wybrzeża. Więc gdzie znajduje się słynne Côte d’Azur?

Gdzie kończy się Lazurowe Wybrzeże

Po pierwsze, dlaczego jakakolwiek część Francji nazywa się Côte d’Azur?

Jedna część Morza Środziemnego nazywa się Côte d’Azur od 1887 roku, kiedy Stéphen Liégeard opublikował swoją książkę z tym tytułem. Pochodził z Dijon, części Francji w regionie Côte-d’Or (ostatnio zmieniły się nazwy regionów we Francji), więc nazwa jest dość podobna do jego oryginalnego miejsca zamieszkania. Całą zimę spędzał w Cannes i widząc piękne kolory morza, nazwał je turkusowym kolorem wody. Z połączenia powstała nazwa Côte d’Azur. Podobno nazwa zapuściła korzenie i stała się popularna.

kolor wody nad Lazurowym Wybrzeżem

Gdzie kończy się Riwiera Francuska?

Nie ma oficjalnej granicy, ale uważa się, że rozciąga się od Riwiery Włoskiej (granica włosko-francuska) do Saint Tropez lub do Cassis. Saint Tropez jest oddalone 111 km od Cassis (małe miasteczko 25 km od Marsylii). Po sprawdzeniu mapy muszę potwierdzić, że wybrzeże Włoch do Saint Tropez nazywa się Lazurowym Wybrzeżem, a całą resztę południowej Francji po prostu południem Francji (według map). Ponieważ na Riwierze Francuskiej nie ma oficjalnego końca Lazurowego Wybrzeża , wielu mówi, że słynna Riwiera Francuska kończy się tuż przed Marsylią, w mieście Cassis.

Lazurowe Wybrzeże

Jestem w Marsylii, czy mogę odwiedzić Riwierę Francuską?

Tak. Cassis i La Ciotat, małe miasta oddalone 30 km od Marsylii, są częścią Lazurowego Wybrzeża. Jeśli masz samochód, możesz tam dotrzeć bardzo szybko. Istnieją również autobusy kursujące z Marsylii do wielu miejsc w okolicy. To tak, żeby być całkowicie dokładnym, co do oficjalnych granic. Jednak już sama Marsylia ze swoim pięknym kolorem morza jest według mnie bardzo dobrym reprezentantem Riwiery Francuskiej.

Lazurowe Wybrzeże