Portugalia ma rozległe wybrzeże z pięknymi plażami i bogatym dziedzictwem kulturowym, co czyni ją idealnym miejscem turystycznym. Ma bogatą historię, mnóstwo pięknych zabytków i miejsc, a do tego przepyszne jedzenie.
Portugalia to kraj bogaty w historię i kulturę. Historia kraju odzwierciedla się w jego architekturze i zabytkach, które można znaleźć na terenie całego kraju. W Portugalii jest wiele rzeczy do zobaczenia. Jednym z najlepszych sposobów zwiedzania tego kraju jest odkrywanie go na spokojnie samochodem. Jeśli masz jedynie tydzień czasu na spędzenie w Portugalii to polecam skupić się na północnej części kraju. Znajdziesz tutaj zarówno dużo zabytków, jak i pięknych plaż. Natomiast południowa część to idealne miejsce dla zwolenników plaż. 7-dniowy przewodnik po Portugalii, kraju o bogatej historii i kulturze.
Poznaj Porto – to jedno z najstarszych miast w Europie – 2 dni
7-dniowy przewodnik po Portugalii
Porto to jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych w Portugalii, które w wielu publikacjach zostało uznane za jedno z najlepszych miast w Europie. Jest to małe miasto z bogatą historią i kulturą, co czyni go idealnym miejscem dla turystów, którzy chcą przeżyć coś innego niż zwykłe wakacje na plaży.
W Porto często wieje, więc nie jest to typowe miejsce na leniwy odpoczynek. Natomiast ma ono wiele atrakcji, takich jak piwnice z winem Porto i piękne kościoły, które są objęte ochroną UNESCO. Jego życie kulturalne jest również bardzo zróżnicowane, z wieloma muzeami i teatrami, które potrafią przyciągać. Do tego dochodzi bujne nocne życie.
Najlepszym sposobem na poznanie Porto jest zgubienie się w wąskich uliczkach miasta i odwiedzenie niektórych z najbardziej charakterystycznych miejsc. Polecam rozpoczęcie od Pałacu São Bento, a następnie przejście do dzielnicy Ribeira, znajdującej się nad rzeką. To właśnie tam znajduje się słynny z wielu zdjęć most, a po drugiej stronie rzeki znajdują się destylnie wina Porto.
To malownicze nadmorskie miasteczko od dziesięcioleci zapewnia wielu rodzinom wakacyjny błogostan. Białe plaże, mecze piłki nożnej czy plażowej i spokojne widoki na ocean i góry sprawiają, że jest to idealne miejsce na rodzinne wakacje. W centrum Nazare znajdziesz duży, piaszczysty plac, na którym miejscowi i goście mogą oglądać występy muzyczne na żywo, a nawet zagrać w „Cabeca de Gato” (Głowa kota). Jeśli chcesz wyruszyć na cały dzień, znalezienie następnego posiłku będzie łatwe, ponieważ port, który ma największy targ owoców morza w Europie, znajduje się zaledwie 10 minut spacerem od centrum.
Polecam poświecić jeden dzień na zwiedzanie miasteczka Batalha ze słynnym klasztorem, arcydziełem portugalskiego gotyku. Klasztor wpisany jest na listę UNESCO. Jest to przepiękne miejsce o bardzo oryginalnej architekturze.
Niedaleko Balatha znajduje się jedno z najsłyniejszych miejsc pielgrzymek chrześcijan. Fatima, bo o tym mieście mowa, znane jest na całym świecie ze względu na historię ukazania się Matki Boskej 3 mieszkańcom tamtej wioski. Obecnie jest to ogromna betonowa konstrukcja, do której co roku przyjeżdża tysiące pielgrzymów. Mnie osobiście nie zachwyciło to miejsce, ale ze względu na swoją historię może być interesujące dla wielu osób.
Lizbona jest stolicą Portugalii i od wieków jest popularnym celem turystycznym. Miasto zostało uznane za centrum sztuki, z głównymi muzeami i teatrami. Lizbona od początku była miastem kontrastów. Jest to piękne, historyczne miasto o bogatej kulturze i tradycji, ale ma też żywą, nowoczesną stronę. W Lizbonie jest wiele rzeczy do zrobienia na każdy gust i budżet przez cały rok.
Wizyta w Sintrze powinna znaleźć się na szczycie listy, jeśli szukasz nowego i ekscytującego celu podróży. Kwintesencja portugalskiej wioski położona jest na zboczu wzgórza z widokiem na Ocean Atlantycki, około 20 minut od Lizbony.
Później wyybierz się na spacer po Cabo da Roca i podziwiaj widoki. Cabo da Roca to najbardziej wysunięty na zachód punkt kontynentalnej Europy. Znajduje się jedyne 20 minut od Sintra. Ten pierwotny krajobraz wychodzi na klify, rozbijające się fale i rozległy ocean. To miejsce, gdzie przeszłość i teraźniejszość jednoczą się, gdzie można poczuć siłę tysiąca opowieści.
Portugalia to piękny kraj o niesamowitej kulturze i bogatej historii. Jest to również jeden z najbardziej przystępnych cenowo krajów w Europie.
W Portugalii jest wiele rzeczy do zobaczenia i zrobienia i trudno podsumować to wszystko w tym krótkim poście. Jeśli szukasz taniej podróży, Portugalia może być dla Ciebie idealnym miejscem!
Jaki jest najlepszy czas na wizytę w Portugalii?
Latem Portugalia jest najpiękniejsza. Słońce świeci jasno, a temperatura jest przyjemna. To idealny czas, aby odwiedzić Portugalię!
Wizyta w Marrakeszu bez wizyty w Ogrodzie Majorelle to jak wizyta w Paryżu bez zobaczenia Wieży Eiffla! Jardin Majorelle- dlaczego to najczęściej odwiedzane miejsce w Maroku.
Położenie
Ogród Majorelle położony jest bardzo blisko nowoczesnej dzielnicy Marrakeszu – Gueliz, gdzie znajduje się większość międzynarodowych hoteli. Jednak nie było łatwo się tam dostać. Spacerując po zatłoczonym mieście, należy wybrać małą, na pierwszy rzut oka, spokojną uliczkę. Na szczęście nazwa ulicy jest łatwa do zapamiętania – Rue Yves St Laurent.
Kiedy po raz pierwszy pojechałam do Le Jardin, zrobiło mi się słabo widząc bardzo długą kolejkę ludzi czekających na zakup biletów. Zupełnie nie spodziewałam się, że będę czekać na wejście do ogrodu w Maroku – to bardziej paryski styl. Wróciłam następnego dnia, zaraz po otwarciu, ale i tak czekałam około 45 minut na wejście, a kolejka za mną się zwiększała. W końcu udało mi się wejść do środka i zaskoczyła mnie zmiana środowiska – było tak zielono! Oraz kilka stopni chłodniej niż na ulicy przed wejściem.
Jardin Majorelle – dlaczego to najczęściej odwiedzane miejsce w Maroku
W środku gorącego, zatłoczonego Marrakeszu znajdziesz niesamowity ogród botaniczny pełen roślin z całego świata.
Ogród Majorelle został stworzony przez Jacquesa Majorelle, francuskiego malarza, który osiadł w Maroku na początku XX wieku. Zbudował dom i postanowił otoczyć go roślinami i kwiatami, które zaczął sprowadzać z 5 kontynentów.
Jardin Majorelle w Maroku
W środku tej „dżungli” stworzył miejsce do tworzenia swoich obrazów i pokolorował je w stworzonym przez niego odcieni niebieskiego „bleu Majorelle”.
Niebieski kolor w Jardin Majorelle
Głębia tego niebieskiego koloru jest niesamowita, a w kontraście z żółtymi wstawkami, który sprawia wrażenie jeszcze bardziej intensywnego.
Niebieski kolor w Jardin Majorelle
Dzieje ogrodów
Po śmierci Majorelle w 1962 r. ogród był zaniedbany i zapomniany przez prawie 20 lat. Dopiero w 1980 roku słynny francuski projektant Yves Saint Laurent kupił Jardin Majorelle ze swoim partnerem i dał mu drugie życie. Yves był zakochany w Marrakeszu i kupił tam dom w 1966 r. gdzie często przyjeżdżał. Po jego śmierci, jego prochy rozrzucono w rozarium w ogrodzie, a obok jego pomnik.
Pomnik Yves Saint Laurent
Ogrody Majorelle to oaza orzeźwiającego powietrza, zielonych roślin i żółto-niebieskich budynków. Tak intensywny niebieski odcień widziałam jeszcze jedynie w Niebieskiej świątyni w Tajlandii.
Jardin Majorelle w Marrakeszu
Ogród nie jest bardzo duży, ale pełen niesamowitych roślin i kolorowych niebiesko-żółtych obiektów. Po zwiedzaniu warto odpocząć i napić się świeżego soku w uroczej kawiarni w środku.
Jardin Majorelle w Marrakeszu
Możesz również zwiedzić muzeum Barberów (rdzennych mieszkańców północnej Afryki), które także znajduje się w ogrodzie. Muzeum zostało owarte przez Yvesa Saint Laurenta, który kolekcjonował eksponaty Barberów przez całe życie. Jeśli jesteś zainteresowany zwiedzaniem muzeum, nie zapomnij kupić biletu wraz z wejściem.
Jardin Majorelle w Marrakeszu
Po wypiciu kawy na pięknym dziedzińcu pod palmami możesz zrobić sesję zdjęciową w ogrodzie. Znajdziesz tam wiele magicznych miejsc, które tylko czekają, aż wyjmiesz aparat!
Mimo czekania w długiej kolejce do wejścia do ogrodu Majorelle, nie pożałujesz wizyty i odkrywania zielonej oazy Marrakeszu.
Bilet do Jardin Majorelle może również obejmować (w zależności od wybranej opcji) wizytę w muzeum Yves Saint Laurent, które znajdziesz poza ogrodem, ale na tej samej ulicy. Niestety byłam tam we wtorek i to muzeum było zamknięte. Więc jeśli chcesz wziąć pełny bilet, aby zobaczyć te trzy miejsca na raz, omijaj wtorki.
Ceny dla dorosłych:
Ogród: 70 Dhs (około 7 €) Muzeum Berberów: 30 Dhs (około 3 €) Muzeum Yves Saint Laurent: 100 Dhs (około 10 €) Jeden bilet do trzech powyższych miejsc: 180 Dhs (około 18 €)
Do wyboru masz różne rodzaje biletów łączone z innymi atrakcjami:
Przepiękne miasto na północy Tajlandii przyciąga tłumy chętnych zobaczenia zupełnie innej części tego kraju. Chiang Mai, jako trzecie największe miasto w Tajlandii, oferuje wiele ciekawych miejsc. Co warto zwiedzić, a co lepiej odpuścić? Chiang Mai: 8 rzeczy, które musisz zrobić.
Zjedź Kah soi zupę
Pikantna zupa z makaronem z jajek, mlekiem kokosowym i curry to specjalność północnej Tajlandii. Ale uwaga, zupa przeznaczona jedyna dla wytrzymałych ostrych smaków!
Kah soi
Przejedź się Czerwoną Ciężąrówką
Po Chiang Mai należy poruszać się pieszo bądź czerwoną ciężarówką, która dowiezie Cie wszędzie w obrębie miasta za 30 batów. To prosty i wygodny sposób dojazdu do centrum czy do wybranej świątyni. Z pewnością jest to najłatwiejszy sposób poruszania się po mieście.
Zwiedź co najmniej 3 świątynie
Pewnie znasz słynne świątynie w Bangkoku, ale musisz wiedzieć, że mieszkańcy Chiang Mai są bardzo religijni. Właśnie dlatego znajdziesz tam 300 świątyń! Jest w czym wybierać, ale nie omiń Wat Phro Singh w centrum miasta.
Chiang Mai: 8 rzeczy, które musisz zrobić
Świątynie w Chiag Mai
Gdzie zatrzymać się w Chiang Mai? Poszukaj ofert na Deals Finder na Bookingu:
Mango Sticky rice to tajski deser szczególnie doceniany w tej części kraju, dlatego właśnie w Chiang Mai jest najlepszy!
Mango Sticky Rice Chiang Mai
Idź na drinka do baru zwisających nóg
Restauracja Huaikha to bardzo oryginalne miejsce, zjesz tam kolacje lub wypijesz drinka z nogami zwisającymi z budynku! Poczuj się wolny i koniecznie wypróbuj to wyjątkowe miejsce!
Bar ze zwisającymi nogami
Udaj się na Nocny targ i zjedz sushi po 5 batów
Azja słynie z nocnych targów z jedzeniem, a w Chiang Mai można kupić najtańsze sushi, bo już za 5 batów czyli 60 groszy 🙂 A ile sushi zjesz za jedynie 5 złoty?!
Co robić w Chiang Mai
Odwiedź Narodowy Park Doi Inthanon
Oddalony 3 godziny od Chiang Mai, Narodowy Park Doi Inthanon, to z pewnością miejsce warte odwiedzenia. Przepiękne wodospady, pagody, najwyższy szczyt w Tajlandii czy pola ryżowe to tylko część miejsc, które można zobaczyć w tym parku. Wykup jednodniową wycieczkę, dojedź miejskim transportem lub wypożycz skuter – opcji jest wiele, a dystans wcale nie tak daleki.
Narodowy Park Doi Inthanon
Idź na kolację do baru z muzyką na żywo
Wiele restauracji w Chiang Mai oferuje muzykę na żywo. Ja polecam Sai Ping Bar z pięknym widokiem na rzekę oraz najlepszym jedzeniem w mieście! Miałam przyjemność spędzać tam swoje urodziny i lepszego miejsca nie mogłam sobie wymarzyć!
Miasto w północnej Tajlandii, znane jest ze swoich 3 świątyń. Jednak oferuje ono dużo więcej aktywności. Chiang Rai: 10 rzeczy, które musisz zrobić.
Zwiedzić Niebieską świątynię
Tak, niebieską, a nie w pierwszej kolejności Białą Świątynię. Niebieska jest przepiękna, autentyczna, a przede wszystkim nie tak oblegana przez turystów. Przepiękny odcień niebieskiego koloru, który dominuje zarówno w środku, jak i na zewnątrz świątyni, tworzy magiczną całość. To zdecydowanie moja ulubiona świątynia w Tajlandii.
Niebieska Świątynia w Chiang Rai
Zjeść hot pot
Przepyszne danie, które sobie sami przygotowujemy, skradło moje serce. Na nocnym markecie bardzo dużo lokalnych wybiera hot pot na wieczorny posiłek. A co to właściwie jest? To metoda gotowania, składająca się z przygotowania garnka z bulionem, który kładzie się na stole. Do tego bulionu ( który dostaje się przy zakupie), dodaje się wybrane wcześniej składniki – warzywa, sałatę, miętę, kiełki soi oraz mięso lub rybę i owoce morza. Jak to wszystko się ugotuje, to jemy! Przepyszne!
Hot Pot w Chiang Rai
Przejechać się lokalnym autobusem
Najlepiej poznać lokalną kulturę, próbując transportu w danym mieście, tak jak mieszkańcy. Jedź lokalnym autobusem z dworca głównego do Białej Świątyni.
Autobus do Białej Świątyni
Zobaczyć Białą Świątynię
Miejsce znana na całym świecie, głównie dzięki sile instagrama. Biała Świątynia jest jedyną z swoim rodzaju ze względu na unikalny kolor, w ogóle niespotykany w pagodach buddyjskich. Jednak jej sława przyciąga tłumy turystów i zwiedzanie nie jest wcale przyjemne. Najlepiej udaj się tam z samego rana, bo wiele autobusów dojeżdża z Chiang Mai lub innych dalszych miejscowości i z samego rana nie ma tam jeszcze tak dużo ludzi.
Biała Świątynia w Chiang Rai
Skorzystać z niebieskiej ciężarówki
Jak wrócić z Białej Świątyni do miasta? Wystarczy wyjść na ulicę, a z pewnością niebieska ciężarówka się zatrzyma i za 20 batów zabierze Cię do centrum. Warto skorzystać z takich lokalnych środków transportu, bo są tanie i najszybsze.
Tak dobrze czytasz, grila. W Chiang Ray znajdziesz restauracje, gdzie udostępniają i przygotowują dla ciebie grila, którego później robisz sobie samemu. Dostajesz rozpalony już gril oraz wybierasz jeden z zestawów do grilowania – mięsny, warzywny, rybny. I możesz grilować! Fajna zabawa i przepyszne jedzonko na wieczór!
Zobaczyć Czerwoną Świątynię
Może wystarczy Ci już świątyń, ale z tego słynie Chiang Rai, więc także tę świątynię warto zobaczyć. Praktycznie w ogóle nie turystyczna, Czerwona świątynia ma darmowy wstęp oraz można się tam wyciszyć. Przy okazji na podwórzu za świątynią zobaczysz z bliska jak żyją mnisi oraz co robią na co dzień .
Czerwona Świątynia w Chiang Rai
Kupić pamiątki na nocnym targu
Nocny targ w Chiang Rai to idealne miejsce na kupno pamiątek z Tajlandii. Ceny są naprawdę konkurencyjne w porównaniu z targami w innych miejscowościach.
Posłuchać muzyki na żywo
W centrum miasta znajduje się ogromny targ jedzeniowy, gdzie nie tylko zjesz hot pota, ale także co wieczór posłuchasz muzyki na żywo.
Co robić w Chiang Rai
Przeczytałaś Chiang Rai: 10 rzeczy, które musisz zrobić, a teraz zobacz jeszcze podobne artykuły o Bangkoku oraz wyspie Phi Phi.
Najbardziej imprezowa wyspa w Tajlandii, Phi Phi, przyciąga tłumy każdego dnia. Jakie atrakcje proponuje to miejsce i co koniecznie musisz zrobić na wyspie Phi Phi.
Spróbuj nurkowania
Jako osoba nurkująca już w kilku pięknych miejscach na świecie, jak najbardziej polecam nurkowanie w Tajlandii. Muszę przyznać, że były to do tej pory moje najprzyjemniejsze nurkowania. Mega przejrzysta i ciepła woda, koralowce, rzadkie rodzaje ryb, ogromne ławice pływające wkoło. Okolica wyspy to jeden wielki park krajobrazowy, w którym nie można łowić od ponad 10 lat, dlatego ilość zwierząt morskich jest ogromna.
Nurkowanie w Tajlandii
Wybór szkół do nurkowania jest również bardzo duży, ale niestety wszystkie proponują takie same ceny, więc negocjować nie można. Ja nurkowałam ze szkołą Princess Divers, którą serdecznie polecam.
Pójdź na imprezę na plaży
Słynna w wyjątkowych imprez wyspa Phi Phi nie bez powodu nosi taką famę. Idź wieczorem na plażę, a na pewno trafisz na niezapomnianią imprezę!
Wyspa Phi Phi co robić
Obejrzyj wyspę z punktu widokowego
Warto przejść niezliczoną ilość schodów, aby dotrzeć do punktu widokowego, z którego widać całą wyspę.
Wyspa Phi Phi
Zobacz małpy na Monkey Beach
Do plaży Monkey Beach na wyspie Phi Phi można dojść pieszo z miasteczka, popłynąć kajakiem, wodną taksówką czy z wycieczką, która zabierze Cię po okolicznych plażach. Warto zobaczyć małpy psotnice, których jest tam bardzo dużo. Ale uwaga na plecaki oraz puszki coli, małpy chętnie kradną!
Monkey Beach
Udaj się na Bamboo Island
Francuzi nazywają takie miejsca rajskimi wyspami. I rzeczywiście na Bamboo Island ma się wrażenia bycia w raju. Idealnie biały piasek, karaibska woda, a także spokój od turystów czynią to miejsce wyjątkowym.
Uwaga: za wjazd na wyspę płaci się ok. 50 zł, a wycieczki zazwyczaj nie zostają tam dłużej niż 2 godziny.
Wyspa Phi Phi: co musisz zrobić
Napij się the bucket czyli wiaderka
Na wyspie Phi Phi królują wiaderka… alkoholu. Różnego rodzaju miksy dostępne są w każdym sklepie i barze. Kup wiaderko i udaj się na imprezę na plaży. To jedynie miejsce gdzie spotkałam się z taką praktyką i muszę przyznać, że pomysł jest niczego sobie. Naprawdę mnie zaskoczył!
Wyspa Phi Phi: co musisz zrobić
Obejrzyj pokaz z ogniami
Codziennie w większości barów można zobaczyć niesamowite pokazy tańca z ogniem, a odważni mogą nawet pójść do szkoły nauczyć się podobnych sztuczek.
Piękna plaża, do której można dojść pieszo od miasteczka. Nie jest tak bardzo zatłoczona dlatego można spokojnie na niej odpocząć.
Wyspa Phi Phi co robić
Nurkuj z rurką na Maya Bay
Słynna plaża z filmu z Leonardo Dicaprio jest obecnie zamknięta, ale można do niej podpłynąć i zobaczyć ją z daleka. Co to za atrakcja? Otóż obecnie flora i fauna morskie są odbudowywane i zobaczysz tam naprawdę ogromne ławice kolorowych ryb widoczne już z łódki. Jak będziesz mieć trochę szczęścia, to zobaczysz też małe rekiny. Ja miałam taką okazę i jest to zdecydowanie super przeżycie!
Wyspa Phi Phi co robić
Obejrzyj zachód słońca z łódki
W Tajlandii widziałam najpiękniejsze zachody słońca. Te z łódki przy plaży Maya Beach są naprawdę niezapomniane.
Kraj milionerów, kawy i ryżu, w którym ulice pełne są skuterów, a zupę je się na śniadanie. Wietnam, pomimo 7 milionów turystów rocznie, potrafi zachować swoją oryginalność i tradycje.
Wietnam nadal pozostaje autentyczną destynacją. Przyciąga coraz więcej turystów, ale nie jest to jeszcze tak turystyczne miejsce jak większość krajów w Azji. Porównując znajdująca się tuż obok Tajlandię, daleko mu do takich tłumów i pułapek turystycznych. Właśnie z tego powodu wybrałam Wietnam na swoją pierwsza podróż do Azji. Jaką trasę zaplanowałam i czy był to dobry wybór?
Wietnam w dwa tygodnie – gotowa trasa
Wietnam w dwa tygodnie – gotowa trasa
Północ Wietnamu
Dzień 1 i 2 Hanoi
Trasę po Wietnamie rozpoczęłam od Hanoi, gdzie spędziłam 2 noce i miałam dwa pełne dni na zwiedzanie miasta, bo przyleciałam tam wcześnie rano. Uważam, że to wystarczający czas na zobaczenie stolicy Wietnamu.
Wietnam w dwa tygodnie – gotowa trasa
Pierwszego dnia w Hanoi zwiedziłam okolice Jeziora Zwróconego miecza (Hoan Kiem), które jest ożywioną centrum miasta. To tam większość mieszkańców stolicy zbiera się wieczorem, aby posłuchać muzyki czy zjeść kolację.
Oprócz tego byłam także na Train Street, gdzie można zobaczyć pociąg przejeżdżający przez uliczkę z kawiarniami.
Train Street w Hanoi
Dalej udałam się do Muzeum Ho Chi Minh dedykowane wietnamskiemu wybawicielowi o tym samym imieniu. W pobliżu znajduje się również polska ambasada.
Muzeum Ho Chi Minh w Hanoi
Drugi dzień poświęciłam na Świątynie Literatury. Jest to kompleks świątyń, który służył jako uniwersytet, miejsce obowiązkowe do zobaczenia w stolicy Wietnamu.
Świątynia Literatury w Hanoi
Dzień 3 Ha Long Bay
Na trzeci dzień wykupiłam wycieczkę do słynnych Ha Long Bay, naturalnego cudu wpisanego na listę UNESCO. Jest ono oddalone 3 godziny od Hanoi. Ceny za taką wycieczkę można spokojnie negocjować w lokalnej agencji podróży. Ja zapłaciłam 46 dolarów, a niektórzy nawet 60, więc negocjacje są naprawdę warte. Wstępnie planowałam pojechać tam na własną rękę, a nie na zorganizowaną wycieczkę, ale zoragnizowany wyjazd jest dużo prostszy, gdyż mało osób jeździ tam samemu.
Na miejscu przewodnik zabrał nas na kilku godzinny rejs statkiem z lunchem. O tej wycieczce chętnie napiszę w osobnym wpisie, bo jest co opowiadać… Pomimo różnych odczuć na temat tej wycieczki uważam mimo wszystko, że piękne widoki rekompensują wszystko
Wycieczka na Ha Long Bay
Później zostałam na noc w mieście, które jest bardzo przyjemne i ożywione w nocy. Jednak transport stamtąd w głąb kraju jest utrudniony, bo nie ma za wiele autobusów, a pociągi tam nie dojeżdżają. Najlepiej wrócić do Hanoi i stamtąd jechać dalej.
Z Ha Long Bay miałam pojechać rano do Ninh Binh, pozwiedzać tam kilka godzin, a później wsiąść w nocny pociąg w głąb kraju. Jednak jedynym dostępnym transportem, który znalazłam na oficjalnych stronach był popołudniowy autobus z dojazdem do Ninh Binh na wieczór. Zdecydowałam się zaryzykować i iść rano na lokalny PKS skąd, jak się okazało, odjeżdżał autobus do Ninh Binh. Oczywiście jechał on dłużej niż ten, który znalazłam w internecie, gdyż przejeżdżał przez wszystkie wioski i miasteczka po drodze. Muszę powiedzieć, że wycieczka lokalnym autobusem była bardzo ciekawym przeżyciem, ale o tym kiedy indziej.
Tam Coc pola ryżowe
W Ninh Binh byłam jedynie kilka godzin, ale zdążyłam pojechać na słynne pola ryżowe w Tam Coc, oddalone 10 km od miasta. Niestety nie udało mi się zobaczyć wszystkiego, więc serdecznie polecam spędzić tam dwa dni albo wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem.
Tam Coc pola ryżowe
Z Ninh Binh udałam się nocnym pociągiem do Hue. Pociągi, jak i większość transportu rezerwowałam z wyprzedzeniem (oprócz tego nieszczęsnego z Ha Long). Jak się okazało, bardzo słusznie. W Hue spotkałam parę Polaków, których już wcześniej widziałam w Hanoi. Oni przyjechali totalnie bez planu i żadnych rezerwacji. Na miejscu nie udało im się znaleźć żadnych nocnych pociągów, wiec podróżowali mniej wygodnym autobusem nocnym. Nie było już też miejsc na wycieczkę do Ha Long Bay, gdyż szukali miejsc dzień przed wyjazdem. Ja zarezerwowałam dwa dni wcześniej, czyli po przyjeździe do Hanoi. Wiele razy słyszałam, że po Azji można zwiedzać bez planu i decydować się na ostatnią chwilę, ale należy być otwartym na szybką zmianę planu w razie problemów.
Pagoda Thien Mu w Hue
Centrum Wietnamu
Dzień 5 i 6 Hue
Hue to przepiękne, klimatyczne miasto położone nad Rzeką Perfumową. Znajdziesz tam dużo interesujących świątyń, przepiękne imperialne stare miasto oraz masę skuterów.
Hue
W Hue od razu odczułam różnice temperatury po przyjeździe z północnej części Wietnamu. Ze względu na upał zwiedzanie było ograniczone, gdyż w ciągu dnia nie można było chodzić po mieście. W jeden dzień zwiedziłam słynne pagody, a drugiego udałam się do Starego Miasta, które koniecznie musisz zobaczyć!
Cesarskie miasto w Hue
Dzień 7 i 8 Hoi An
W Hue spędziłam jedną noc, a po południu drugiego dnia pobytu udałam się autobusem do Hoi An. Taka podróż zajmuje ponad 3 godziny. Bilety rezerwowałam dzień wcześniej przez internet tutaj. Transport na takie małe odległości i z turystycznych miejsc można znaleźć bez problemu na ostatnią chwilę.
Zwiedzanie Hoi An
Do Hoi An przyjechałam wieczorem, wiec od razu udałam się do centrum miasta. Przepiękne, kolorowe lampiony oświetlają miasto tworząc niesamowita atmosferę.
Lampiony w Hoi An
Dzień 7 Nurkowanie w Hoi An
Jestem osoba nurkującą, wiec nie mogłam przepuścić okazji nurkowania w Wietnamie. Udało mi się wykupić całodniową wycieczkę na nurkowanie. Obejmowała ona odbiór z hotelu, lunch na przepięknej, bezludnej wyspie oraz dwa nurkowania. Później odwieziono mnie z powrotem do hotelu. Taka wycieczka to koszt około 200 zł, co za dwa nurkowania jest całkiem przyzwoitą opcją. Dla osób nienurkujących polecam również chodzenie pod wodą oraz snorkeling.
Miasto lampionów w Wietnamie
Dzień 8 Świątynia My Son i Marble Mountain
Kolejnego dnia rano wybrałam się na zwiedzanie Hoi An rowerem. Miasto wygląda zupełnie inaczej niż w ciągu dnia, ale jest również tętniące życiem. Natomiast po obiedzie pojechałam na wycieczkę, którą sama zaplanowałam. Dzień wcześniej znalazłam ofertę wynajęcia samochodu z kierowcą i dojazd do najbardziej znanych atrakcji. Postanowiłam połączyć dwie z nich i wynegocjowałam cenę 100 zł za dojazd do świątyni My Son oraz na Górę Marble.
Świątynia My Son
Świątynia My Son
Ten zabytkowy kompleks świątyń hinduistycznych oddalony jest nieco ponad 40 km od Hoi An. Kompleks został zbudowany w IV wieku naszej ery i jest wpisany na listę UNESCO. Jest to totalnie odkryty teren i trzeba być przygotowanym na upały i silne słońce. Nie zapomnij czapki i kremu przeciwsłonecznego!
Marble Mountain Jasninia
Marble Mountain
Na górę można wjechać kolejką, aby dalej podziwiać tunele oraz jaskinie wewnątrz. Znajduje się tam również dużo pomników oraz pagod. Mnie się tam bardzo podobało, także polecam.
Marble Mountain zwiedzanie
Dzień 9 i 10 Nha Trang
Nha Trang to miasto całkowicie opanowane przez dwie nacje – Rosjan oraz Chińczyków. Ponoć jest dużo lotów łączących Nha Trang z różnymi miastami z w tych krajach, dlatego przyjeżdżają tak licznie. W restauracjach wszędzie znajdziesz menu w tych językach, ale już niekoniecznie po angielsku.
Rowerem po Hoi An
Do Nha Trang, jak wcześniej z Ninh Binh do Hue, dojechałam nocnym pociągiem. Wcześniej zaplanowałam taki transport, ze względu na moje ograniczenia poruszania się samolotem. Wiedziałam, że będę chciała nurkować w Hoi An oraz w Nha Trang, a nie można lecieć samolotem przed ani po przez 24 godziny. Jedzie się całą noc, więc można też oszczędzić na nocy w hotelu.
Nurkowanie w Wietnamie
Miasto położone jest nad morzem i ma przepiękną ogromną plażę. Ja spędziłam jeden dzień na plaży, a drugiego dnia pojechałam nurkować. Mnie niekoniecznie podobało się samo miasto, jest ono bardzo turystyczne, ale mojemu mężowi przypadło do gustu.
Południe Wietnamu
Dzień 11 i 12 Can Tho
Rano kolejnego dnia miałam lot do Can Tho czyli miasta położonego nad deltą Mekong. Samo miasteczko jest również przepiękne i kolorowe w nocy, ale oczywiście najbardziej jest znane ze swojego pływającego targu.
W drodze na pływający targ w Wietnamie
Po przylocie do Can Tho udałam się do portu, aby zobaczyć opcje dojazdu następnego dnia rano na słynny targ. Od razu podeszła do mnie starsza pani super mówiąca po angielsku (co zdarzyło mi się pierwszy raz w tym kraju) z pytaniem czy szukam transportu na pływający targ. Pani zaprowadziła mnie do innej osoby, która miała być naszym przewodnikiem następnego dnia. Zobaczyliśmy też łódkę, w której mieliśmy spędzić 6 godzin zwiedzając 3 różne targi. Po negocjacji ceny podpisaliśmy umowę i ustaliliśmy odbiór z hotelu na 4.45 rano. Cenę ustaliliśmy na 80 zł za dwie osoby, zapłaciliśmy dopiero po wycieczce. Jest to taka mała łódka, która spokojnie zmieściłaby 4 osoby, ale byliśmy tam tylko we dwójkę.
Nasza przewodniczka po pływającym targu
Pływający targ najlepiej zobaczyć wcześnie rano czyli o godzinie 6. Jest to niesamowite miejsce, które nadal jest totalnie autentyczne. Mieszkańcy delty Mekong sprzedają swoje produkty na rzece z łódek, zazwyczaj klientami są inni mieszkańcy okolicznych miast. Pływający targ zrobił na mnie ogromne wrażenie, nie pomiń tego miejsca w swojej podróży!
Pływający targ Can Tho
Wyjazd na targi kończy się około południa, a ja już chwilę później miałam zarezerwowany bilet do Ho Chi Minh oddalonego 3 godziny drogi.
Dzień 12-13-14 Ho Chi Minh
W sumie to 12-tego dnia popołudniu dojechałam do największego miasta Wietnamu. Hotel miałam zaraz obok najbardziej imprezowej ulicy miasta, Bui Vien.
W Ho Chi Minh czyli Sajgonie, zwiedziłam Główny Urząd Pocztowy, katedrę Notre Dame znajdującą się tuż obok oraz Pałac Niepodległości. Jednak największe wrażenie zrobiło na mnie Muzeum Pozostałości Wojennych (War Remnants Museum) ukazujące wojnę ze Stanami Zjednoczonymi.
Muzeum Pozostałości Wojennych w Ho Chi Ming
W Ho Chi Minh nie udało mi się zobaczyć innych miejsc, jak np. okolicznych tuneli Cu Chi, gdyż miałam zatrucie pokarmowe i kilka dni spędziłam w hotelu. Samo miasto można zwiedzić w jeden dzień, ale jest dużo wycieczek do okolicznych miejsc, jak np do Delty Mekong jeśli nie chcesz tam jechać samemu.
Jedzenie uliczne w Wietnamie
Wietnam w dwa tygodnie
Taką trasę po Wietnamie przygotowałam i odbyłam ja. Wiem, że jest wiele innych interesujących miejsc do zobaczenia w tym kraju, ale 2 tygodnie to za mało, aby zobaczyć wszystko. Jeśli masz więcej czasu to polecam pojechać bardziej na północ zobaczyć wzgórza Sapai spędzić tam co najmniej 2-3 dni. Oprócz tego godne polecenia jest Da Nang znajdujące się obok Hoi An. W jego okolicach znajduje się wiele pięknych wodospadów. Dodając te przystanki można już dobić do trasy 3 tygodniowej.
Wietnam w dwa tygodnie – gotowa trasa
Wietnam zachwycił mnie swoją autentycznością i pomimo odwiedzenia już kilku innych azjatyckich krajów, nadal pozostaje moim numerem jeden.
Jeśli ten wpis był dla Ciebie przydatny to będzie mi miło, jeśli postawisz mi wirtualną kawę poniżej:
Stolica Włoch nie bez powodu nazywane jest wiecznym miastem. Ilość zabytków datujących czasy przez naszą erą lub na początku naszej ery jest imponująca. Pozostałości Koloseum, Forum Romanum, Panteon, Bazylika Świętego Piotra to tylko te najbardziej znane. Jak zaplanować wyjazd do stolicy Włoch na kilka dni i zobaczyć jak najwięcej? Rzym w 3 dni.
Planowanie wyjazdu do Rzymu
W Rzymie wszędzie są ogromne kolejki, aby wejść do najpopularniejszych zabytków i najlepiej zakupić bilety wcześniej na konkretny dzień i godzinę. Ja zazwyczaj nie praktykuje takiego rozwiązania, bo nie lubię być ograniczona do konkretnego planu, ale tym razem zrobiłam wyjątek i był to dobry wybór.
Jeśli wybierasz się do Rzymu to warto zarezerwować bilety wcześniej na poniższe atrakcje:
Koloseum, Forum Romanum, Palatyn: bilet wstępu zarezerwuj tutaj
Muzea Watykańskie i Kaplica Sykstyńska: bilet wstępu zarezerwuj tutaj
Rzym: kopuła bazyliki św. Piotra i podziemne groty: bilet zarezerwuj tutaj
Z lotniska Fiumicino: bezpośredni transfer autobusem do Rzymu Termini: bilet zarezerwuj tutaj
Rzym: Koloseum, Forum Romanum i Palatine Hill Tour dla dzieci: bilet zarezerwuj tutaj
Rzym: warsztaty z makaronem i tiramisu z kolacjąi: bilet zarezerwuj tutaj
Z Rzymu: Pompeje, Wybrzeże Amalfitańskie i Positano, 1 dzień: bilet zarezerwuj tutaj
Z Rzymu: wycieczka całodniowa po Pompejach i Wezuwiuszu: bilet zarezerwuj tutaj
Planowanie wyjazdu do Rzymu
Zwiedzanie tak turystycznego miasta, jak Rzym, najlepiej zaplanować poza sezonem. Ja wybrałam się tam w styczniu, kiedy pogoda była idealna na chodzenie po mieście, a turystów dużo mniej niż w okresie wakacyjnym. Oczywiście ceny hoteli są także bardziej przystępne w tym czasie, mi udało się znaleźć hotel w centrum miasta za 700 zł za 3 noce, a za bilet lotniczy z Paryża zapłaciłam 250 zł.
Dzień 1
Koloseum
Koloseum w Rzymie
Na pierwszy dzień zaplanowałam zwiedzanie Koloseum. Bilet kupiłam na oficjalnej stronie, link podaje. Ja wzięłam bilet łączony razem z wejściem do Forum Romanum oraz na wzgórze Palatyn za18€. Polecam taką opcje, gdyż widok ze wzgórza jest niesamowity, a cena to tylko dodatkowe 2€.
Chcesz uniknąć kolejki? Kup bilet poniżej:
Koloseum w Rzymie
Bilet miałam na godzinę 11, bo poprzedniego dnia przyleciałam w środku nocy i wiedziałam, ze nie wstanę wcześnie rano. Także na spokojnie dotarłam do Koloseum koło 10. Pod Koloseum zrobiłam obowiązkowe zdjęcia i dopiero udałam się do wejścia. Jaka byłam prze-szczęśliwa widząc długaśną kolejkę, obok której przeszłam bokiem. Bez biletu stoi się nie tylko do wejścia, ale także później do kupna biletu. Na miejscu dokupiłam audio guide za 5,5€ w języku polskim, aby posłuchać informacji o tym miejscu. Zwiedzać można 2 piętra i zajęło mi to 1,5 godziny.
Koloseum w Rzymie
Mój organizm przestawiony na francuska porę lunchu domagał się już obiadu, wiec najpierw poszłam na obiad, a dopiero później wróciłam do Forum Romanum. Na obiad udałam się 20 min piechotą od Koloseum, do przepysznej bezglutenowej restauracjiVoglia di Pizza. W okolicy Koloseum też można znaleźć dużo fajnych knajpek, ale ze względu na moją intolerancję wybrałam się do sprawdzonego wcześniej miejsca.
Pizza bezglutenowa i makaron w Rzymie
Forum Romanum i Palatinum
Łączony bilet ważny jest przez 24 godziny od pierwszego wejścia do Koloseum, także spokojnie jest czas na zwiedzenie wszystkiego w ramach tej opcji. Wejście do Forum Romanum oraz Wzgórza Palatyn znajduje się w różnych miejscach Rzymu. Przechadzając się powoli miedzy ścieżkami pozostałości po najstarszej części Rzymu, spokojnie można spędzić parę godzin. Wejście na wzgórze palatyńskie oraz podziwianie pozostałości się tam znajdujących może także zająć kilka godzin. Ja zostałam aż do zachodu słońca, który warto tam obejrzeć.
Forum Romanum i Palatinum
Hotel w Rzymie
Po całodniowym zwiedzaniu warto odpocząć i odświeżyć się w hotelu, aby w pełni sił (no prawie) udać się na kolacje oraz wieczorny spacer. Ja zatrzymałam się w hoteluRelais Bocca di Leone przy samych Schodach Hiszpańskich. To bardziej taki hotelik w kamienicy, pokoje są obszerne, czyste i dobrze zaopatrzone. Ja znalazłam ich ofertę na bookinguza 700 zł za 3 noce z mini śniadaniem dostępnym w pokoju. Jak na samo centrum Rzymu to bardzo ciekawa oferta.
Schody prowadzą z placu hiszpańskiego do kościoła Trinita dei Monti. Są licznie odwiedzane przez turystów i ze względu na swój rozmiar często pojawiają się w filmach oraz sprzyjają organizacji eventów, np. pokazów mody. Istnieje przesąd, że na schodach nie wolno jeść, ale siadanie też nie jest wskazane. Zresztą jest tam bardzo dużo ludzi w ciągu dnia i nawet nie ma gdzie usiąść. Jako, że mój hotel znajdował się zaraz obok schodów, miałam okazję zobaczyć je w różnych odsłonach i mogę potwierdzić, że późnym wieczorem i w środku nocy nie ma tam nikogo.
Fontanna di Trevi
Fontanna di Trevi w Rzymie
Schody i Plac Hiszpański znajdują się blisko Fontanny Di Trevi (10 min piechotą). Jest to naprawdę przepiękne miejsce, ale mega zatłoczone. Poszłam tam wieczorem i nie dało się nawet zbliżyć do fontanny. Wróciłam później po kolacji, kiedy było dużo mniej ludzi i na spokojnie mogłam zrobić zdjęcia. Usiadłam na chwilę na ławeczce przy jednym z boków fontanny i po chwili zrobiło się pusto. Jeszcze nie zapomnij wrzucić pieniążka, a najlepiej trzech (na szczęście) do fontanny. Fontanna oddalona jest zaledwie kilka minut pieszo od Schodów, wiec warto połączyć te miejsca w czasie zwiedzania.
Makaron bezglutenowy w Rzymie
Kolację zjadłam w eleganckiej restauracji Acquisto znajdującej się kilka minut spacerem od fontanny Di Trevi. Przy samej fontannie ceny są znacznie wyższe niż jedynie kawałek dalej.
Dzień 2
Watykan
Drugiego dnia mojego pobytu wypadała ostatnia niedziela miesiąca. Oznacza to, że wejście do Muzeum Watykańskiego, jak i innych rzymskich atrakcji, jest bezpłatne. Wybrałam się tam około godziny 9.30 czyli niedługo po otwarciu, ale na miejscu zastałam tak ogromna kolejkę, jakiej jeszcze nigdy w życiu nie widziałam. A w Paryżu czy w Wersalu często widywałam niewyobrażalne kolejki. Chyba najlepiej zapłacić i wykupić wcześniej bilet na konkretną godzinę i ominąć kolejkę. Taki bilet można połączyć z Kaplicą Sykstyńską.
Fontanna w Watykanie
Ja zrezygnowałam z wejścia do muzeum i postanowiłam wejść do Bazyliki Świętego Piotra. Wejście w niedziele możliwe jest jedynie przed mszą o godzinie 10 lub po pokazaniu się papieża w oknie, od godziny 12.30.
Bazylika Świętego Piotra
Niestety nie znałam wcześniej tych godzin i spóźniłam się na poranne wejście, a po mszy papieskiej przeraziła mnie kolejka, która ustawiała się do wejścia. Także wróciłam tam kolejnego dnia rano i wtedy udało mi się wejść bez dłuższego stania.
Zamek Sant Angelo
Na wprost Watykanu znajduje się rzeka Tyber oraz Zamek Świętego Anioła czyli mauzoleum cesarza Hadriana z II-go wieku naszej ery. Można wejść do środka za 15 euro. Ja obeszłam zamek naokoło, gdzie znajduje się bardzo przyjemny park.
Rożki owoców morza i warzyw w bułce
Zaraz obok zamku znalazłam jedną z najstarszych restauracji bezglutenowych w Rzymie. Serwuje ona specjalności z różnych części Włoch.
Plac Navona
Plac Navona w Rzymie
Następnie przeszłam przez most, aż doszłam aż do Placu Navona. Jest to bardzo klimatyczne miejsce z trzema fontannami, obeliskiem oraz wieloma knajpkami. Obiekt powstał na miejscu starożytnego stadionu Domicjana. Stadion z I-go wieku naszej ery był przeznaczony do rozgrywania konkurencji atletycznych. Mnie zachwyciła fontanna Czterech Rzek.
Panteon
Panteon w Rzymie
Niedaleko Placu Navona znajduje się Panteon czyli miejsce poświęcone wszystkim bogom. Jest to jedna z najlepiej zachowanych budowli z czasów starożytnego Rzymu, a powstała na początku naszej ery! Niesamowite jakie zdolności mieli architekci tamtych czasów. Wejście do Panteony jest bezpłatne. Na okolicznym placu można znajdziesz dużo knajpek. Ja stamtąd miałam już niedaleko do hotelu, więc odświeżyłam się przed kolacją.
Pizza w Rzymie
Wieczorem wróciłam w okolice Panteonu do restauracji Pantha Rei, która ma przepyszną pizzę, nieziemskie tiramisu oraz domowe wino.
Dzień 3
Bazylika Świętego Piotra
Watykan
Kolejnego dnia udałam się do Bazyliki Świętego Piotra, do którego wejście również jest bezpłatne. W środku, oprócz dzieł sztuki Michała Anioła, znajduje się grób papieża Jana Pawła II-go oraz wszystkich poprzednich papieży. Bazylika jest drugim co do wielkości największym kościołem katolickim na świecie. Nie można być w Rzymie i nie wejść do środka.
Bazylika Świętego Piotra
Jeśli masz czas oraz ochotę to kup wcześniej bilet wejścia na konkretną godzinę do Muzeum Watykańskiego oraz Kaplicy Sykstyńskiej. Zobaczenie tych wszystkich miejsc zajmie cały dzień.
Taras widokowy Gianicolo
Taras widokowy Gianicolo
Ja nie wchodziłam do środka, a zamiast tego udałam się na taras widokowy Terrrazza del Gianicolo, 20 min spacerem od Watykanu. Stamtąd widać przepięknie cały Rzym. O godzinie 12-tej odbywał się tam pokaz wystrzału z armaty i przypadkiem na niego trafiłam.
Fontanna Della Aqua
Fontanna Della Aqua
Po drodze schodząc ze wzgórza, przejdź obok niesamowitej fontanny Della Aqua. Dla mnie była to już pora obiadowa i udałam się na pizzę do Mama Eat Roma.
Restauracje w Rzymie
Po lunchu idąc wzdłuż rzeki Tyber przeszłam po moście Sisto na drugą stronę rzeki.
Rzeka Tyber w Rzymie
Targ kwiatowy
Rzym w 3 dni
Po drodze można jeszcze zobaczyć Campo Di Flori czyli Targ Kwiatowy, gdzie znajdują się stragany z różnymi lokalnym specjalnościami.
Ołtarz Ojczyzny i Plac Wenecki
Ołtarz Ojczyzny w Rzymie
Ja stamtąd udałam się na Ołtarz Ojczyzny, gdyż wcześniej nie zdążyłam zrobić tam zdjęć. Jest to ogromny pomnik postawiony Wiktorowi Emanuelowi za zjednoczenie Włoch. W dolnej części znajduje się pomnik Nieznanego Żołnierza, przy którym stoją strażnicy. Trafiłam na zmianę ich warty, co było także interesującym wydarzeniem. Z góry zobacz widać piękny Plac Wenecki.
Plac Di Popolo
Do hotelu wróciłam poprzez Plac Di Popolo, od której rozpoczyna się ulica sklepów prowadząca do Placu Hiszpańskiego.
Jeśli ten wpis był dla Ciebie przydatny to będzie mi miło, jeśli postawisz mi wirtualną kawę poniżej:
Rzym w 3 dni
W trzy dni udało mi się zobaczyć nawet więcej niż zamierzałam, bo większość zabytków znajduje się w centrum miasta, w niedużej odległości od siebie. Nie traciłam też czasu na zbędne stanie w kolejkach. Warto zakupić wcześniej bilety na konkretny dzień oraz godzinę, ale nie kupuj więcej niż jednego na dzień, bo będziesz się niepotrzebnie stresować czy na pewno zdążysz.
Rzym w 3 dni
Rzym to miasto przepysznych smaków oraz taniej kawy. Zwiedzanie Włoch to także delektowanie się lokalnymi specjalnościami, a nie tylko zwiedzanie najważniejszych zabytków. Najlepiej połączyć te dwie czynności, aby w pełni poczuć klimat Rzymu.
Bangkok, szalone miasto, które nigdy nie śpi. Jedno z tych miejsc, które się kocha lub nienawidzi i to z tych samych powodów. Tętniące życiem ulice, swoboda, wolność wyboru to jego główne atuty. Oczywiście oprócz przepysznej kuchni, przepięknych świątyń i międzynarodowego klimatu. A przy tym prawdziwej azjatyckiej pikanterii. Bangkok: 10 rzeczy, które musisz zrobić.
Bangkok: 10 rzeczy, które musisz zrobić
Bangkok to miasto skrajności, w którym w dzień należy zakryć całe ciało, aby odwiedzić świątynie buddyjskie. Natomiast wieczorem ulice przepełnione są pół-nagimi dziewczynami oferującymi różnego rodzaju usługi. Właściwie wszystko w tym mieście jest dozwolone! W końcu co dzieje się w Bagkoku, zostaje w Bangkoku!
Świątynia Szmaragdowego buddy
Jest to miejsce odwiedzane niemal przez każdego, kto wybiera się do Azji. Czy to w drodze do innego kraju czy na wyspy, większość osób spędza conajmniej jedną noc w stolicy Tajlandii. Pewnie dlatego w 2018 roku było najczęściej odwiedzanym miastem na świecie!
Wielki Pałac w Bangkoku
Co obowiązkowo musisz zrobić w stolicy Tajlandii? Bangkok: 10 rzeczy, które musisz zrobić.
1. Zwiedź Wielki Pałac i Świątynię Szmaragdowego Buddy
Wielki Pałac w Bangkoku
Jeszcze do niedawna oficjalna siedziba króla Tajlandii, a obecnie jedno z obowiązkowych miejsc do zobaczenia w Bangkoku. Miejsce jest ogromne, kapiące złotem i oczywiście jak sama nazwa wskazuje – szmaragdowymi buddami. Naprawdę robi wrażenie! Polecam udać się z rana przed samym otwarciem, bo jest to najbardziej oblegana świątynia w Bangkoku.
Bilet: 400 batów
2. Zobaczyć leżącego buddę w WAT PHO
Leżący budda
Świątynia WAT PHO znana jest głównie z gigantycznej postaci złotego Buddy (46 metrów długości i 15 metrów wysokości!), ale to nie jedyny powód, aby się tam udać. Rzeczywiście budda jest oszałamiający, ale kompleks świątyń ze stożkowymi budowlami także robi wrażenie.
Poranne zwiedzanie Wielkiego Pałacu, a później Leżącego buddy może być męczące, więc po lunchu warto wybrać się na rejs po rzece Chao Praya. Udaj się nad rzekę w okolicach Wat Pho i kup bilet na miejscu. W kasie proponują różnego rodzaju trasy, a jedna z krótszych zabierze cię do świątynii Wat Arun.
4. Spędź wieczór w Chinatown
Chinatown w Bangkoku
Wizyta w Chinatown to gwarancja przepysznego jedzenia ulicznego. Chińskie standy, sklepy i restauracje gwarantują niesamowity wieczór.
5. Odwiedzić świątynie Wat Arun
Świątynia Wat Arun
Za jedyne 50 batów można wejść na teren kompleksu świątyń ozdobionych muszelkami i kawałkami porcelany. Najwyższy budynek ma 86 metrów i widać go z daleka zarówno w dzień, jak i w nocy.
6. Pospacerować po parku Lumini
Parki w Azja to nie spokojne miejsce na wyciszenie z rodziną, ale centrum tętniące życiem. Park Luminii, porównywany do Central Parku w Nowym Jorku, to miejsce na niedzielny obiad, zakupy czy możliwość obejrzenia jaszczurek.
Park Lumini
7. Zrobić zakupy w Center World
Jedno z największych centrów handlowych w Bangkoku to opcja na deszczowy dzień, zakupy lub po prostu rozrywka w zupełnie innym miejscu. W centrum znajdziecie sklepy wszystkiego rodzaju.
Po całodniowym chodzeniu taki masaż to sama przyjemność. A tajski masaż stóp wlicza też masaż ramion, pleców i w sumie całego ciała.
9. Iść do dzielnicy NANA
Dzielnica, w której można zobaczyć i kupić wszystko. Nana w części Sukhumvit to miejsce rozpusty, tzw „Dzielnica Czerwonych Latarnii” Bangkoku.
Dzielnica Nana
10. Wypij drinka na ulicy Khao San
Wypełniona barami i restauracjami, a także niedrogimi hostelami, ulica Khao San jest ulubionym miejscem podróżników późną nocą. To miejsce dla wszystkich chętnych zabaw.
Polecam Ci takie atrakcje, ale takimi obowiązkowymi miejscami do zobaczenia są oczywiście 3 wspomniane przeze mnie świątynie.
Alicante, z 244 kilometrami wybrzeża i 300 słonecznymi dniami, oferuje znacznie więcej niż długie plaże i dobre tapas. Jest to bardzo zatłoczone miasto latem, ale odwiedzanie go poza sezonem może być dobrym pomysłem. Hotele są tańsze, pogoda jest idealna zarówno do pływania, do zwiedzania, jak i na odpoczynek w prawie pustych restauracjach i nad morzem.
Port w Alicante
Jak dostać się z lotniska do Alicante?
Po dotarciu na międzynarodowe lotnisko El Altet w Alicante wystarczy wsiąść do autobusu C6, aby dostać się w dowolne miejsce w mieście. Przystanek autobusowy znajduje się przed wyjściem z hali przylotów. Autobus jedzie na Plaza Puerta del Mar 2 i Plaza Puerta del Mar czyli nad samo wybrzeże przy plaży Playa del Postiguet.
Plaża Postiguet
Playa del Postiguet i Espanada de Espana
Równolegle do plaży des Postiguet można spacerować w Explanada de España, długiej promenadzie z restauracjami po bokach i lokalnym sprzedawcą ręcznie robionych zdjęć, biżuterii i rzeczy z inspirującymi mottami. Nie mogłam się oprzeć, żeby czegoś nie kupić! Wybrałam mały kawałek drewna do powieszenia: „Plan para hoy: SER FELIZ” ( „Plan na dzisiaj: Być szczęśliwym”).
Souvenir z Hiszpanii
Mój sposób podróżowania
Kiedy odwiedzam nowe miasta, zawsze lubię poznawać lokalne miejsca, kulturę i jedzenie. Jednak nie jestem typem osoby, która wstaje wcześnie rano, aby wybrać się na zwiedzanie. W rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. W końcu to moje wakacje! A po co są wakacje, jeśli nie po to, by odpocząć, pozbyć się stresu i cieszyć się wolnym czasem. Uwielbiam chodzić po plaży przez całe popołudnie i szukać świetnego miejsca na tapas. Oczywiście zawsze odwiedzam atrakcje turystyczne, ale nie stresuje się, że muszę je zobaczyć. Jeśli ominę jedno lub dwa muzea, oznacza to, że relaksowałam się dłużej, niż planowałam, popijając kolejne lokalne piwo lub spacerując po dzielnicy, w której nie planowałam być. Dla mnie niesamowitą częścią pobytu w nowym kraju jest odkrywanie mniej popularnych miejsc.
Explanada de España w Alicante
Bądźmy szczerzy – dwa dni podróży to za mało, żeby odpocząć. Nie wystarczy też aby zobaczyć wszystko, co bym chciała w nowym miejscu. Jednak 3-4 dni to trochę dłużej i to idealna długość, aby mieć czas na zwiedzanie miasta, takiego jak Alicante, na miłe chwile na plaży i wieczory w lokalnych restauracjach.
Alicante w 3 dni
Dlatego pierwszy dzień mojej podróży zwykle spędzam na zwiedzaniu okolicy hotelu i długich spacerów bez określonego celu. W rzeczywistości często zdarza się, że wracam kiedyś do miejsca, które znalazłam pierwszego dnia przyjazdu.
Kawiarnia Escalera de la Reina
Hiszpania ma bardzo duże miejsce w moim sercu. Spędziłam rok jako student wymiany z programu Erasmus w tym kraju iberyjskim. Zawsze lubię tam wracać, aby mówić po hiszpańsku, jeść smaczne tapas i pić sangrię. Niemniej jednak nigdy wcześniej nie odwiedziłam Alicante, a moja podróż w styczniu 2018 roku była moją pierwszą do tego miasta.
Widok z „Panoramicznego miejsca” w Alicante
Punkt widokowy
Drugiego dnia mojego pobytu w drugim co do wielkości mieście w regionie Walencji, zaczęłam od próby wejścia na szczyt zamku Santa Barbara, na który myślałam, że mam widok z mojego okna. Powiedziałam „próby” i „myślałam”, ponieważ moje założenia były błędne. Przede wszystkim nie udało mi się dotrzeć do zamku od strony, z której zaczęłam spacer. Dotarłam do szczytu góry po oznaczeniach „widok panoramiczny”. Nie było to jednaj wejście na zamek, ale piękny widok na miasto.
Widok panoramiczny w Alicante, Alicante w 3 dni
Po zrobieniu kilku zdjęć i podziwianiu widoku postanowiłam przejść się z pobliże plaży zamiast iść do zamku.
Paseo Volado
Długo spacerowałam po plaży El Postiguet, aż dotarłam do Paseo Volado, nadmorskiego przejścia. Jak się okazało, został on zbudowany w 2008 roku, kiedy Alicante było gospodarzem Volvo Ocean Race.
Paseo Volado w Alicante
„Wyróżnia go spacer wysokości, 500 metrów długości, która biegnie prawie pięć metrów nad poziomem morza.”
Byłam zaskoczona, jak puste jest to miejsce i wyobrażałam sobie, jak tłok musi być latem. Właśnie spotkałem parę jedzących kanapki na jednej z ławek w korytarzu i to wszystko! Było około 20 stopni, więc nie był to czas na pływanie, ale zdecydowanie na cieszenie się słońcem i miastem.
Muzeum Volvo Ocean Race
Z Paseo Volado widziałam muzeum Volvo Ocean Race, które odwiedziłam. Obsługa tam była bardzo miła, a wejście bezpłatne!
„Korzystając z najnowocześniejszych technologii, odwiedzający mogą wziąć udział w wyścigu Volvo Ocean Race za pomocą symulatorów 3D i interaktywnych paneli dotykowych, które eksplorują historię wyścigu, życie na pokładzie, ekosystemy morskie i telekomunikację. Museo organizuje również zmieniający się program wystaw, który z pewnością zainteresuje wszystkich ”.
Muzeum Volvo w Alicante
Restauracje w Alicante
Zaraz po wizycie w muzeum poszłam do baru obok – Brandon’s & Rose Cerveceria Restaurante. Miejsce było również spokojne i miało niesamowity widok na inną część przystani. Myślałam, że będzie to drogie w tak eleganckiej restauracji, więc zamówiłam tylko kawę, za którą zapłaciłam 1,2 €! W porównaniu do Paryża, gdzie znalezienie kawiarni z gorącymi napojami poniżej 3 € jest niemożliwe, bardzo mnie to ucieszyło.
Brandon’s & Rose Cerveceria
Camarera polecił mi miejsce na najlepszą paellę w mieście, gdzie oczywiście poszłam. Restauracja nazywa się La Taberna del Gourmet i ma naprawdę pyszną paellę. Miałam szczęście, że dostałam stolik, ponieważ restauracja była pełna. W końcu była to jedna z najlepszych hiszpańskich restauracji w mieście! Oczywiście ceny były nieco droższe niż tam, gdzie wcześniej jadłam, ale były całkowicie tego warte. Zapłaciłam 12 € za paellę i 3 € za kieliszek wina.
Zakupy w Alicante
Postanowiłam spędzić popołudnie na zakupach. Był styczeń, więc sprzedaż wciąż trwała, a Hiszpania ma atrakcyjne ceny ubrań. Na shopping poszłam do centrum handlowego Plaza Mar 2, niedaleko mojego hotelu. Kupiłam zielone dżinsy, czarną bluzkę z różowymi kwiatami i małą torbę, wszystko w Zara. Wydałam za to 43 €, więc była to całkiem dobra okazja za trzy produkty.
Paseo Volado w Alicante
Tapas w Alicante
Cały wieczór chodziłam po mieście, próbując różnych tapas i znalazłam idealne miejsce, do którego wróciłam następnego wieczoru. Nazywa się go „D´Tablas”. Mały caña (szklanka piwa) kosztowała 0,6 €, a 1 tapas 1 €, wszystko dostarczano na stół. Co kilka minut kelner przynosił różne rodzaje tapas, w tym głównie owoce morza. Mogłabym wrócić do Alicante, tylko po to, aby znowu pójść w to miejsce!
Zamek Santa Barbara
Następnego dnia udałam się windą do zamku Santa Barbara. Za wjazd zapłaciłam 3 € w dwie strony. Z góry rozpościera się przepiękny widok na całe Alicante.
Zamek Santa Barbara w Alicante
Co robiłam przez resztę pobytu? Spacerowałam, próbowałam kolejne tapas i lokalne piwa. To mój sposób na odpoczynek i pozbycie się stresu. Polecam spróbować!
Planujesz podróż do Wietnamu i nie wiesz od czego zacząć? Przeczytaj moje porady jak zwiedzić Wietnam na własną rękę.
Wietnam, Delta Mekong
Od dawna wiedziałam, że na swój pierwszy wyjazd do Azji wybiorę Wietnam. Przepiękne zdjęcia na plantacjach ryżu, w zielonych górzystych zakątkach tego kraju, przyciągnęły moją uwagę już parę lat temu. Jednak zaplanowanie takie wyjazdu w stylu „backpackerskim” (czyli zmiana miejscowości co jedną/ dwie noce) nie jest łatwym zadaniem.
Wietnam na własną rękę
Sam Wietnam czy Wietnam i Kambodża?
Pierwsze pytanie, które pojawiło się w mojej głowie jeszcze przed kupnem biletów to czy poświęcić całe dwa tygodnie na sam Wietnam czy dołączyć do tego inne kraje. Na początkowym etapie planowania rzeczywiście pomysł połączenia Wietnamu z Kambodżą wydawał się sensowny. Jednak widząc jak wiele przepięknych miejsc jest do zobaczenia w samym Wietnamie. W końcu postanowiłam przełożyć Kambodżę na inną wycieczkę i uważam, że była to dobra decyzja.
Kolejną rozterką było wybranie początkowego miasta – czy zacząć od północy (Hanoi) czy od południa (Ho Chi Minh). Z pozoru to nie ma to znaczenia, skoro i tak zobaczymy te same miejsca. Jednak każda część tego kraju jest zupełnie inna także kolejność zwiedzania poszczególnych miejscowości wpływa na nasz odbiór. Podobnie jak decyzja czy na swój pierwszy wyjazd do Azji wybierzemy Tajlandię, Japonię czy Indie wpływanie na nasz późniejszy odbiór samej Azji.
Ulice Hanoi
W końcu zdecydowałam się na rozpoczęcie podróży od północy ze względu na pogodę – na północy jest trochę zimniej i lepiej powoli przyzwyczajać się do upału azjatyckiego. Pod tym względem rzeczywiście była to dobra decyzja. Jednak należy sprawdzić kiedy rozpoczyna się sezonu deszczowy w północnym i południowym regionie kraju (są to inne terminy, bo odległość jest dość duża). Weź to pod uwagę, bo może to znacznie wpłynąć na Twoje wakacje.
Wiza do Wietnamu
Najtańszą wizą wjazdu do Wietnamu jest E-visa, po którą możesz aplikować tutaj. Jednak jest to wiza jednokrotnegowjazdu (single entry), więc jeśli planujesz wyjechać np. do Laosu albo Kambodży to nie będziesz mogła wrócić do Wietnamu. Wiza ta ważna jest jedynie przez 30 dni, a przedłużanie na miejscu jest raczej nieopłacalne. E-visa kosztuje 25 USD, płatne online. UWAGA – upewnij się, że korzystasz z oficjalnej rządowej strony, bo wiele stron internetowych proponuje zrobienie wizy za was. Oczywiście wiąże się to w dodatkowymi opłatami, które są zupełnie niepotrzebne.
Ha Long Bay wycieczka po wysepkach
Jeśli planujesz zostać dłużej niż 30 dni lub potrzebujesz wizę multiply entry to warto zrobić wizę on arrival czyli na wjazd. Polega to na tym, że najpierw musisz otrzymać promesę (approval letter), czyli list z pozwoleniem o wjazd do Wietnamu. List z promesą kosztuje ok 30 USD. Trzeba go pokazać na granicy i na jego podstawie dostaniesz wizę na lotnisku. Cena to 25 USD za single entry lub 50 USD za multiple entry. Musisz też wiedzieć, że taka opcja możliwa jest jedynie po przylocie do Wietnamu i to tylko na lotniska Hanoi, Ho Chi Minh i Da Nang. Jeśli planujesz wjazd drogą lądową z Laos czy Kambodży, to nie możesz skorzystać z tej opcji.
Ulice Hue
Ostatnim typem wizy jest wiza wjazdu drogą lądową, którą trzeba wyrobić w ambasadzie. Ta wiza jest najdroższa i kosztuje 80 USD plus opłata czy wjeździe – w zależności od miejsca przekroczenia granicy- 25-30 USD.
Przygotowanie do podróży do Wietnamu
Jeśli będziesz się dużo poruszać po Wietnamie to najlepiej zaopatrzyć się w plecak ze stelażem. Szczerze mówiąc był to mój pierwszy wyjazd z takim plecakiem, ale zupełnie tego nie żałuję. Oczywiście noszenie plecaka może być uciążliwe, ale jestem pewna, że pchanie walizki po bezdrożach bez chodników byłoby dużo cięższe. Nawet matki noszą dzieci na rękach, bo ulice nie są dostosowane do wózków. Poza tym można znaleźć naprawdę wygodne plecaki z opcją oddychających pleców itd.
Nie ma żadnych obowiązkowych szczepień do Wietnamu, ale są niektóre zalecane, więc wybór należy do Ciebie.
Co zabrać do Wietnamu
Przede wszystkim dużo przewiewnych ciuchów. Prawie przez cały rok w Wietnamie jest upalnie i duszno, więc potliwość równa się 100%, a koszulki trzeba często zmieniać.
Hanoi, Świątynia Literatury
Poza tym klapki (tak, klapki!). Wszyscy chodzą w japonkach i rzeczywiście tak jest najwygodniej, bo w adidasach jest po prostu za gorąco. Oczywiście adidasy lub inne buty także mogą się przydać np do pociągu/ autobusu gdzie chodzi klimatyzacja.
Pelerynka przeciwdeszczowa jest także niezbędna do Wietnamu, bo niespodziewane opady deszczu są bardzo intensywne. Jeśli będziesz w mieście, to na pewno zakup pelerynki na miejscu będzie łatwy, ale w innych częściach kraju może być trudniej.
Train Street w Hanoi
Sprej/ środek na komary. Różnego rodzaju insekty są wszędzie, więc lepiej się zabezpieczyć.
Według mnie to taka najważniejsza check lista. Poza tym, wszystko co potrzebne znajdziesz na miejscu za grosze, ale jakość pozostawia wiele do życzenia…
Wybór najpiękniejszych miejsc w Wietnamie nie jest łatwy z bardzo prostego powodu – każda miejscowość ma wiele do zaoferowania. Oczywiście w zależności od intensywności waszej podróży i czasu na miejscu, wybierzecie ilość miast do zobaczenia. Optymalnie jest spędzić po 2-3 noce w każdej lokalizacji, ale jeśli chcesz zwiedzić jak najwięcej, to nawet 1 noc w niektórych miejscach będzie wystarczająca.
Hotele
W Wietnamie można znaleźć bardzo fajne oferty w super hotelach za nieduże pieniądze, zresztą jak w wielu miejscach w Azji. W mniejszych miastach rezerwowałam hotele poprzez Booking, Agoda, Hotels, a w większych miastach warto poszukać mieszkań na stronie Airbnb.
Tam Kok, plantacje ryżu
Jeśli ten wpis był dla Ciebie przydatny to będzie mi miło, jeśli postawisz mi wirtualną kawę poniżej:
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.